“Myślałam, że wygrałam tygodniowy pobyt”. Podszywają się pod znany hotel, a ludzie się nabierają

Zbliża się czas wakacyjnych wyjazdów, więc oszuści znowu podszywają się pod znane hotele. W swoim przekręcie oferują darmowy wyjazd. Niestety dla prawdziwych hotelarzy to duży problem, bo ludzie chętnie nabierają się na internetowe gratisy…

“Myślałam, że wygrałam tygodniowy pobyt”. Podszywają się pod znany hotel, a ludzie się nabierają
Źródło zdjęć: © www.netfactory.pl | NetFactory
Adam Bednarek

06.06.2017 | aktual.: 06.06.2017 14:23

Po raz kolejny oszuści podszywali się pod Hotel Gołębiewski w Karpaczu. Prawdziwa firma ostrzegła więc na Facebooku swoich klientów przed uczestnictwem w fikcyjnym konkursie.

Jak zwykle w takich wypadkach bywa, do wygrania był darmowy tygodniowy pobyt w hotelu. Wystarczyło polubić stronę podającą się za fanpage hotelu, udostępnić post i w komentarzu wpisać swoje imię i nazwisko. Teoretycznie zwyciężyć mogło tylko pięciu uczestników. W praktyce oszuści wstawiali w treści postu linki, w których były widoczne jedynie numery id kont zwycięzców. Klikał więc każdy zainteresowany, myśląc, że to on wygrał. Potem należało pobrać formularz zgłoszeniowy ze specjalnej strony. Aby to zrobić, konieczne było wysłanie płatnego SMS-a. W ten sposób ofiara traciła pieniądze, a oszuści się wzbogacali.

Choć schemat od lat jest ten sam, to chętnych na “darmowy pobyt w hotelu” wciąż nie brakuje. Co więcej, wielu użytkowników ma pretensje do prawdziwego hotelu, że nie wywiązuje się z obietnicy. Pod ostrzegającym wpisem, opublikowanym na profilu Hotelu Gołębiewski w Karpaczu, rozczarowani internauci piszą (zachowaliśmy oryginalną pisownię):

“Aaalbo specjalnie z drugiego konta chcecie zbudować zainteresowanie ... tak czy siak słabe to bardzo”.

“Taki hotel a takie cuda, naprawdę słaba reklama jak na taki standard. Bardzo chciałam zawitać do Was z moją rodziną, ale już mi przeszło... Pozdrawiam i zadowolonych gości życzę, ale pamiętajcie karma wraca…”.

“Jest to antyreklama dla hotelu. Miałam ochote spedzić u was week z dziećmi, teraz mam niesmak. Trzy dni trwa niby akcja która zwieksza Wam polubienia a w osotni dzień akcji piszecie ze to oszustwo. Troche to słabe i mocno naciągane”.

“Fajne macie zabezpieczenie strony......katastrofa taki hotel a nie umie zadbać o takie rzeczy”.

“Bardzo dziwne. Nikt nie zauważył wcześniej konkursu. :(. Jednym słowem sciema hotelu. Myślę, że wiele osób wyciągnie odpowiednie wnioski”.

Jak widać, internetowe fałszywe konkursy nie są problemem tylko dla ofiar, które mogą stracić pieniądze. Wykorzystane marki również muszą się gęsto tłumaczyć. To jednak pokazuje ogromny sukces cyberprzestępców - ich działania są na tyle skuteczne, że wielu ludzi w nie wierzy.

- Zwalczanie tego typu oszustw jest praktycznie niemożliwe. W momencie pojawienia się konkursu na Facebooku, od razu zamieszczamy informację na naszym profilu, że jest to oszustwo - mówi w rozmowie z WP Joanna Zębik, Dyrektor Biura Marketingu w Hotelu Gołębiewskim - Zgłaszamy incydent do administratorów Facebooka o zaistniałej sytuacji i prosimy o interwencję oraz blokadę fałszywego profilu. Konkursy są za każdym razem ogłaszane podczas weekendu, więc reakcja Facebooka jest praktycznie zerowa - dodaje.

Sprawa trafia też na policję. Jak mówi mi Joanna Zębik, hotelowi udało znaleźć się dane osoby stojącej za fałszywym konkursem. Zostały przekazane na policję, sprawa jest w toku.

“Ofiary” oszustów próbują skontaktować się z prawdziwym hotelem, w celu odebrania rzekomej nagrody. Dostają wówczas mailowe wyjaśnienie, że konkurs był przekrętem, mającym na celu wyłudzenie pieniędzy.

“Zalecamy czujność przy przystępowaniu do konkursów internetowych jak i czytanie regulaminów konkursów, w których powinny się też znaleźć informacje o organizatorze konkursu i to do niego prosimy kierować wszelkie skargi i zażalenia (...) Jeśli kiedykolwiek ogłosimy konkurs, w którym nagrodą będzie pobyt w naszym hotelu, udział w nim nie będzie z pewnością wymagał potwierdzenia wygranej SMS-em” - pisze hotel w wiadomości do uczestników nieprawdziwego konkursu.

Jak zdradziła Joanna Zębik, największym zainteresowaniem cieszył się fikcyjny konkurs z lutego. Popularność tego typu oszustw spada, ale wciąż nie brakuje osób, które wierzą w prezent w postaci darmowego pobytu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (45)