Myślał, że to kawałek drewna. Prawda okazała się inna
Podczas spaceru nad Wisłą 11-letni Marcel Wroński odkrył możdżeń prażubra sprzed 9 tys. lat. Znalezisko trafiło do Muzeum Ziemi PAN w Warszawie, gdzie potwierdzono jego autentyczność.
Podczas spaceru w okolicach Plaży Romantycznej Wawer 11-letni Marcel dostrzegł w Wiśle niezwykłe znalezisko - podaje portal ZwiadowcaHistorii.pl. W piasku dostrzegł coś, co początkowo wyglądało jak kamień lub drewno. Po bliższym przyjrzeniu się, okazało się, że to fragment czaszki z rogiem.
- Podczas spaceru Wisłą przy bardzo jej niskim stanie wody zauważyłem w piasku coś, jakby dziwny kamień, drewno. Zawołałem mamę a ona powiedziała bym to wyciągnął, co z jej pomocą uczyniłem. Wyłonił się wtedy fragment czaszki i ogromny róg - relacjonował Marcel.
Możdżeń prażubra
Jak czytamy, początkowo niektórzy mylnie identyfikowali je jako róg tura. Jednak po przekazaniu do Muzeum Ziemi PAN w Warszawie, specjalista mgr Dariusz Nast potwierdził, że to możdżeń prażubra.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Test Hisense 65U78Q PRO - najlepszy telewizor dla graczy do 6000 zł?
Prażubr, znany również jako żubr pierwotny, zamieszkiwał Europę i Azję Środkową w plejstocenie. Był to okres geologiczny trwający od ok. 2,58 mln lat temu do 11 700 lat temu, znany z częstych zlodowaceń.
Odkryty fragment czaszki będzie teraz poddawany procesowi suszenia i konserwacji. Po zakończeniu tych prac, planowane jest wystawienie go w muzeum, co może nastąpić jeszcze w tym roku.
Znalezisko Marcela Wrońskiego wzbudziło duże zainteresowanie wśród naukowców i miłośników historii. To nie tylko cenny zabytek, ale także dowód na bogatą faunę, która niegdyś zamieszkiwała tereny dzisiejszej Polski.