MWC 2015: Samsung Galaxy S6 / Galaxy S6 Edge - pierwsze wrażenia

MWC 2015: Samsung Galaxy S6 / Galaxy S6 Edge - pierwsze wrażenia

MWC 2015: Samsung Galaxy S6 / Galaxy S6 Edge - pierwsze wrażenia
Źródło zdjęć: © Wirtualna Polska
02.03.2015 13:43, aktualizacja: 04.03.2015 13:01

"Next is now" - oto hasło konferencji Samsunga, która wczoraj miała miejsce w Barcelonie. Dzisiaj jest pierwszy dzień targów MWC i mam możliwość sprawdzenia, czy słowa JK Shima - CEO Samsunga - mają pokrycie w rzeczywistości.

Właśnie miałem okazję sprawdzić, co oferuje Samsung w urządzeniach S6 i S6 edge. Jeszcze wczoraj miałem szereg wątpliwości, czy przypadkiem model S6 nie powtórzy błędu Note 4 edge. Czy producent zrobił cokolwiek, aby zakrzywiony –. tym razem z obu stron – ekran nie sprawiał tyle problemów podczas korzystania z urządzenia?

Po pierwsze wygląd. Można powiedzieć, że Samsung zaczął produkować iPhona i będzie w tym wiele prawdy z „małymi”. szczegółami. Krawędzie urządzeń do złudzenia przypominają najnowsze dzieło Apple, natomiast aparat sprawia wrażenie oderwanego od rzeczywistości. Nie wygląda on estetycznie. Mogłoby to być problemem, gdyby nie powłoka pleców urządzenia – szkło, odbijające światło. Efekt jest niesamowity i nawet najbardziej wybredni powinni przyznać, że pod tym względem producent się bardzo postarał. Kolory obudowy to biały, czarny, zielony, niebieski i złoty – wszystkie bardzo wyraźne.

Obraz
© (fot. Wirtualna Polska)

TouchWiz

Samsung postąpił zgodnie ze swoimi obietnicami. Nakładka została odchudzona, zbędne elementy zniknęły z obszarów nawigacji, a niezbyt estetyczne ikony zastąpiono tekstem. Główne elementy menu podzielono na jasne, proste kolory identyfikujące obszar, z którego korzystamy, ograniczono ilość scrollowań oraz usunięto znaczną część zbędnych powiadomień i alertów typowych dla Androida. Bardzo mi się ta zmiana podoba, szczególnie w kontekście modelu edge, który dodaje kolejnych wizualnych wrażeń.

Najważniejsza rzecz – Samsung Galaxy S6 edge...

…jest po prostu idealny. Jeśli ktoś potrzebuje urządzenia, które będzie wzbudzało ciekawość –. S6 to dobry wybór, natomiast osoby, które chciałyby wyróżnić się czymś więcej powinny wziąć pod lupę S6 edge. Smartfon z zakrzywionym wyświetlaczem nachodzącym na krawędzie z obu stron prezentuje się wyjątkowo. Wyświetlacz nie zachodzi co prawda na krawędź tak bardzo, jak działo się to w przypadku Note edge – i bardzo dobrze. Samsung skupił się na ergonomii urządzenia i tak wyszlifował krawędzie, aby zakrzywiony ekran nie sprawiał problemów. Niestety, zakrzywienie nie jest spore, nie widać go aż tak bardzo jak w modelu Note, jednak mimo to dyskretnie zaznacza ono swoją obecność. S6 edge jest wyjątkowo wygodny i bezproblemowo leży w dłoni.

Czym jeszcze wyróżnia się edge? Funkcjami dostępnymi na pasku. Mamy tutaj do czynienie z kompletną nowością w stosunku do Note 4. Pasek to przede wszystkim łatwy i szybki dostęp do pięciu najczęściej wybieranych kontaktów. Do każdego z nich przypisujemy odpowiedni kolor, który będzie nas informował o tym kto dzwoni, kiedy telefon leży wyświetlaczem do dołu. Aby połączyć się lub wysłać SMSa do którejś z tych osób, wystarczy przeciągnąć mały pasek w danym kolorze. Krawędź S6 edge posiada także funkcjonalność zegarka nocnego. Leżący na biurku czy stoliku telefon w nocy wyświetla najważniejsze informacje.

Obraz
© (fot. Wirtualna Polska)

Wizualnie oba modele prezentują się świetnie –. Samsung odszedł nieco od swojej linii wzorniczej Galaxy S (z wyjątkiem fizycznego przycisku Home). Nowe S6 i S6 edge to przypominające iPhona smartfony, które wizualnie sprawiają bardzo pozytywne wrażenia estetyczne. Zdawać by się mogło, że każdy detal został dokładnie przemyślany w ten sposób, aby dostarczyć użytkownikowi maksimum wygody. Nowe Galaxy to przede wszystkim kolor i ergonomia.

Obraz
© (fot. Wirtualna Polska)

Podczas konferencji kilkukrotnie zapewniano nas, że S6 i S6 edge to najbardziej zaawansowane technologicznie smartfony, które do tej pory powstały na świecie. Czy to prawda, dowiemy się kiedy tylko dotrą do nas egzemplarze testowe. W tej chwili możemy jedynie zachwycać się wyglądem nowych Samsungów.

Obraz
© (fot. Wirtualna Polska)

Przypomnijmy co znajdziemy w środku. Najważniejszy element to oczywiście 5,1-calowy ekran Super AMOLED o rozdzielczości 256. x 1440 (577 ppi) i jasności 600cd/mm. To jedna z lepszych konstrukcji, które możemy spotkać dziś na rynku. Nowe Galaxy napędzane będą autorskimi procesorami Samsunga, a konkretnie modelem Exynos 7420 (4 x Cortex-A57 2,1 GHz + 4 x Cortex-A53 1,5 GHz). Procesor będzie miał do dyspozycji 3GB szybkiej pamięci RAM, która według producenta jest o 80% wydajniejsza, niż pamięć zastosowana w S5. Tak jak pisałem wcześniej, S6 będzie dostępny w trzech wersjach z 32,64 lub 128 GB szybkiej pamięci wewnętrznej UPS 2.0. Co ciekawe, zakrzywiony edge będzie miał wyższą pojemność baterii – 2600 mAh – niż jego klasyczny bliźniak (2550 mAh). W żadnym z modeli bateria nie jest wymienialna. Telefon ma oczywiście moduły LTE, Bluetooth, czy Wi-Fi w najnowszym standardzie AC. Tak jak w poprzedniku nie zabrakło czytnika linii papilarnych i pulsometru. Główną z nowości jest oczywiście możliwość bezprzewodowego
ładowania smartfonów w dwóch standardach obowiązujących dziś na świecie.

Obraz
© (fot. Wirtualna Polska)

S6 i S6 edge wyposażono w szybkie przednie i tylne aparaty fotograficzne umożliwiające uzyskanie niezwykle żywych i jasnych zdjęć. Podczas konferencji nieustająco odwoływano się do iPhone’a 6 Plus i jego aparatu, próbując pokazać, że Apple robi wyjątkowo słabe zdjęcia, w porównaniu z nowymi S6. Obiektywy o bardzo wysokiej jasności F1,9 oraz matryce o wysokiej rozdzielczości zarówno z przodu (5 MP), jak i z tyłu (16 MP) potrafią rzeczywiście zrobić świetne ujęcia, co szczególnie widać przy niedoświetlonych scenach.. Odpowiednie ustawienie czułości i ostrość zdjęć zapewniają funkcje takie, jak automatyczna regulacja dynamicznego zakresu w czasie rzeczywistym (HDR), inteligentna stabilizacja obrazu (OIS) i balans bieli z sensorem podczerwieni. Ponadto nowa funkcja szybkiego uruchamiania zapewnia błyskawiczny dostęp do aparatu z poziomu każdego ekranu, w ciągu zaledwie 0,7 sekundy.

_ Sebastian Kupski Barcelona _

Źródło artykułu:WP Tech
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)