MSN Mobile Music: sklep muzyczny dla... nikogo?
Trzy miesiące temu Nokia wprowadziła do swojej oferty usługę "Comes With Music", która daje użytkownikom możliwość nielimitowanego pobierania utworów muzycznych na swój telefon za zryczałtowaną opłatą. Chociaż usługa nie zdążyła się jeszcze dobrze zadomowić na rynku, to konkurenci postanowili już teraz - zapobiegawczo - zaoferować podobne rozwiązania. Najnowszym z nich jest MSN Mobile Music od Microsoftu.
Na przestrzeni ostatnich kilku tygodni mogliśmy zaobserwować ożywienie jeśli chodzi o sklepy muzyczne i ich ofertę. Na rynku pojawiło się kilku ciekawych graczy, ale największy z nich, Apple, zrezygnował z zabezpieczeń DRM i zróżnicował ceny w swoim iTunes - http://www.idg.pl/news/331964/itunes.store.apple.usuwa.drm.i.roznicuje.ceny.utworow.html. Tym razem swoją ofertę przedstawił sam Microsoft. MSN Mobile Music dostępna jest jedynie w Wielkiej Brytanii. W odróżnieniu od oferty konkurentów, znajdziemy w niej nie tylko utwory muzyczne, ale także dzwonki oraz filmy wideo. Dodatkowo usługa kompatybilna jest z ponad 13. telefonami. W porównaniu do znajdujących się na rynku ofert to ogromny plus. Jednak na tym zalety oferty Microsoftu się kończą, a zaczynają poważne schody.
Po pierwsze sprzedawane w ten sposób utwory muzyczne są zabezpieczone za pomocą technologii DRM. Po drugie nie ma możliwości zrobienia ich kopii zapasowej. I po trzecie: ich ceny będą zdecydowanie wyższe niż te, które możemy znaleźć w podobnych ofertach. Pojedyncza piosenka będzie oznaczać wydatek rzędu około 2 dolarów, za dzwonek zapłacimy 4 dolary, natomiast plik wideo został wyceniony na 2,75 dolarów. Co więcej, w ofercie znajdzie się zaledwie około miliona utworów muzycznych, a więc znacznie mniej niż to, co oferują konkurenci.
Hugh Griffiths, szef działu mobilne w angielskim Microsofcie broni swojej oferty twierdząc, że _ "to dopiero początek" _. Stwierdził on również, że _ "wraz z upływem czasu i informacji napływających od samych użytkowników oferta będzie cały czas poszerzana i uzupełniana" _. Również polityka cenowa sklepu z czasem ma się dostosować do warunków rynkowych, o ile zajdzie taka potrzeba.
Trudno nie zauważyć, że porównaniu z ofertą chociażby iTunes, najbardziej popularnego muzycznego sklepu cyfrowego, oferta Microsoftu wygląda, co najmniej, niezbyt zachęcająco.