Mozilla Foundation będzie wynagradzała odkrywców luk bezpieczeństwa w jej oprogramowaniu sumą 3 tysięcy dolarów. Do tej pory w ramach zapoczątkowanego w 2004 roku projektu Mozilla Security Bug Bounty Program wartość premii za znalezienie usterki była ustalona na poziomie jedynie 500 dolarów. Poza tym znalazca luki mógł liczyć jedynie na koszulkę.
Mozilla Foundation będzie wynagradzała odkrywców luk bezpieczeństwa w jej oprogramowaniu sumą 3 tysięcy dolarów. Do tej pory w ramach zapoczątkowanego w 2004 roku projektu Mozilla Security Bug Bounty Program wartość premii za znalezienie usterki była ustalona na poziomie jedynie 500 dolarów. Poza tym znalazca luki mógł liczyć jedynie na koszulkę.
Usterka bezpieczeństwa, za którą przysługiwać będzie premia, musi pozwalać na wykorzystanie jej przez Internet albo sieć (Remote Exploit) i nie może być publicznie udokumentowana.
Akcja ogranicza się do najnowszych wersji Firefoksa, Thunderbirda, Firefoksa Mobile, a także do wszystkich usług Mozilli, które mogą umożliwiać wrogie przejęcie wyżej wymienionych programów. Nie liczą się za to błędy w oprogramowaniu stron trzecich, takie jak dodatki albo wtyczki.
Aby nie było zarzutów co do uczciwości w kwestii przyznawania nagród, z uczestnictwa i możliwości uzyskania premii wykluczeni są programiści, którzy mieli udział w tworzeniu potencjalnie błędnego kodu. Premii nie dostaną także pracownicy Mozilli. Kapitał startowy zapewniła firma Linspire i Mark Shuttleworth, jeden z inicjatorów dystrybucji Linuksa Ubuntu.
Podwyższenie puli nagród w programie premiowym Mozilli to odpowiedź na rozwój wydarzeń w branży bezpieczeństwa. Już od dawna istnieje rynek niewykrytych luk w zabezpieczeniach. Informacjami o błędach zainteresowane są nie tylko poważne firmy jak TippingPoint, czy VeriSign, również dla indywiduów o przestępczych zamiarach błędy programistyczne mają dużą wartość.
Od początku tego roku za przykładem Mozilli idzie Google, wypłacając odkrywcom nieznanych do tej pory luk w zabezpieczeniach po 500 dolarów. W szczególnie poważnych przypadkach znalazca usterki może liczyć nawet na 1337 dolarów, ale koszulek koncern niestety nie rozdaje.
wydanie internetowe www.heise-online.pl
