Możemy wyrzucić odtwarzacze DVD do śmieci?

Organizacja reprezentująca amerykańskich wydawców filmów na DVD - Digital Entertainment Group ogłosiła wyniki sprzedaży płyt DVD. Okazuje się, że w pierwszym kwartale 2011 obserwujemy spadki rzędu 20 proc. w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku

Winą za tak duże spadki DEG obarcza brak megahitów filmowych w pierwszych trzech miesiącach tego roku, podczas gdy na początku 201. roku wydano aż 4 hity. Drugim powodem spadków ma być rzekomo późna data świąt wielkanocnych - na święta sprzedaż zawsze trochę wzrasta. Co więcej, organizacja przytacza dane badań, które wskazują, że 75 proc. Amerykanów woli oglądać filmy na DVD i Blu-Ray, nad innymi nośnikami i usługami.

Wygląda jednak na to, że całe to tłumaczenie ma drugie dno. Nie trzeba detektywa z W11. aby zauważyć, że wydawcy niechętnie przyznają się do spadku popularności DVD, które przynoszą im kwartalnie 2 mld dolarów przychodu. Tymczasem przychody ze sprzedaży treści cyfrowych i wideo na żądanie wynoszą "jedynie" 600 mln, a usługi subskrypcji i strumieniowania wideo 700 mln.

DVD spada, reszta rośnie

Podczas, gdy sprzedaż płyt DVD spada, inne sposoby oglądania filmów notują znaczące wzrosty. Usługi subskrypcji i strumieniowania wzrosły o 3. proc., płatne pobieranie materiałów wideo zyskały na popularności 10 proc., a usługi VoD oferowane przez sieci kablowe - 8 proc. Należy jednak zaznaczyć, że wzrosty obserwuje się również w obszarze sprzedaży płyt Blu-Ray 3D, gdzie prognozowany przychód za 2011 wynosi 100 mln dolarów w samych tylko Stanach Zjednoczonych.

Przyszłość to usługi cyfrowe

Obecnie ciężko jeszcze jednoznacznie wieścić śmierć nośników DVD, ale wyraźnie widać, że technologia ta ustępuje pola przede wszystkim filmom dostępnym przez usługi operatorów kablowych. Coraz popularniejsze stają się również telewizory połączone z internetem, co pozwala nie tylko oglądać treści z serwisów takich jak YouTube, ale przede wszystkim oglądanie filmów bezpośrednio z sieci.

Spójrzmy prawdzie w oczy - DVD i Blu-Ray to sposób na budowanie biblioteki wideo dla kolekcjonerów. Gdy podoba nam się jakiś film, jesteśmy skorzy wydać kilkadziesiąt złotych na płytę, która dumnie zagości na półce. Jednak, gdy mamy ochotę po prostu obejrzeć jakąś produkcję z Hollywood, łatwiej i taniej kupić film w internecie lub obejrzeć za pośrednictwem usług VoD.

Czy warto więc inwestować w odtwarzacze DVD? Naszym zdaniem, tak ale pod warunkiem, że odtworzą również płyty Blu-Ray i zapewnią połączenie z internetem.

-/GB/GB