Morskie piractwo na najniższym poziomie od lat
Chociaż piractwo może kojarzyć się raczej z dawnymi czasami i filmową serią "Piraci z Karaibów", to nadal jest to olbrzymi współczesny problem. Ale najnowsze dane pokazują, że mniejszy, niż w ostatnich latach.
25.09.2018 | aktual.: 25.09.2018 09:25
180 przypadków piractwa i rozboju na statkach zostało zgłoszonych do Międzynarodowej Izby Handlowej (ICC) w 2017 roku – wynika z najnowszego raportu Międzynarodowego Biura Morskiego (IMB), o czym informuje serwis gospodarkamorska.pl.
To najniższy wynik od lat. A dokładnie od 1995 roku, kiedy zgłoszono 188 incydentów.
W 2016 odnotowano 191 przypadków, z czego aż 150 to abordaże. Dane za 2017 rok informują, że doszło do abordażu 136 statków i 22 prób abordażu.
Skala piractwa na świecie co roku maleje. Według danych IMB w 2013 roku liczba ataków pirackich wyniosła 264, podczas gdy rok wcześniej było ich 297, a w 2011 - aż 439. Wówczas największym zagrożeniem na wodach byli somalijscy piraci. Dzięki wprowadzeniu międzynarodowych patroli morskich oraz zwiększeniu czujności na statkach, a także wynajmowaniu przez nie zbrojnej ochrony, udało się powstrzymać ich nielegalną działalność.
Autorzy raportu zwracają uwagę, że choć w 2017 doszło do mniejszej liczby incydentów, to "zatoka Gwinei i wody wokół Nigerii pozostają zagrożeniem dla marynarzy".