Mocne słowa bohatera Związku Radzieckiego. "Nawijają nam makaron na uszy"

Mocne słowa bohatera Związku Radzieckiego. "Nawijają nam makaron na uszy"

Mocne słowa bohatera Związku Radzieckiego. "Nawijają nam makaron na uszy"
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY
Arkadiusz Stando
06.12.2018 09:45, aktualizacja: 06.12.2018 12:08

Walerij Riumin, wielki bohater i zasłużony kosmonauta Związku Radzieckiego ostro skrytykował dzisiejsze działania Roskosmos. Weteran wielu ważnych misji ma dosyć i sądzi, że dzisiejsza kosmonautyka opiewa o kpinę.

79-letni Walerij Riumin brał udział w tak ważnych misjach, jak Sojuz 25, Sojuz 32 czy STS-91. Jego doświadczenie jest niezaprzeczalne. Na stacji kosmicznej Salut-6 spędził kolejno 175 dni w 1979 roku oraz 180 dni rok później. Latał statkami Sojuz a także promami kosmicznymi Discovery.

Ze względu na autorytet i doświadczenie jest bardzo szanowaną postacią w środowisku kosmonautycznym. Portal Pravda.ru, zapytał Riumina o jego opinię na temat zapowiedzianego przez dyrektora Roskosmos lotu na Księżyc. Z ust zasłużonego astronauty padły słowa, których nie spodziewał się chyba sam dziennikarz przeprowadzający wywiad.

Pravda.ru: "Co stanie się z naszym programem kosmicznym? Czy istnieje program lotów, na przykład na Księżyc?"

Walerij Riumin: "Na co?..."

Pravda.ru: - W końcu niedawno odbyło się ważne spotkanie, na którym nowy dyrektor Roskosmos ogłosił, że w 2026 roku polecimy na Księżyc.

Walerij Riumin: Na tym polega problem, że w ostatnich latach wszyscy szefowie bardziej nawijają makaron na uszy, niż rzeczywiście coś robią. W miarę dobrym dyrektorem był Sevastyanov, ale był tylko dwa lata. Potem przyszedł Perminov przyszedł, ale jego spojrzenie i poglądy na temat przyszłości były zupełnie inne.

W dalszej części wywiadu dziennikarz wypomniał Riuminowi, że przecież on i jego równie doświadczeni koledzy również byli kierownikami. Mają doświadczenie i są szanowanymi postaciami. Na to Riumin odparł "od dawna nikt nie chce nas słuchać".

"Gdy Rogozin pojawił się na horyzoncie, to mogłem się spotkać z nim tylko dzięki wspólnym znajomym" - Riumin skarży się, że jest ignorowany przez nowego dyrektora Roskosmos. Gdy już udało mu się porozmawiać w cztery oczy z nowym dyrektorem, powiedział mu otwarcie "Dmitrij, nic nie wiesz o tym rynku, pozwól, że zgromadzę ci odpowiednich ludzi". Nie wiadomo, jak potoczył się losy tej rozmowy, ale z nastroju Riumina łatwo wywnioskować.

Riumin został zapytany przez dziennikarza także o rozwijany od 10 lat projekt statku kosmicznego "Federacja". Tu też były astronauta nie szczędził krytyki. "Nawet jeżeli zbudujemy Federację, nie mamy żadnego sposobu na wysłanie jej w kosmos" - mówi Riumin. "Nie mamy takiej rakiety, ani pieniędzy na jej budowę" - stwierdza astronauta.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (46)