Miliard w środę miliard w sobotę

Ktoś, kto w ostatnich tygodniach uważnie śledził prasę i serwisy internetowe miał okazję zgłupieć. A przynajmniej poważnie się zastanowić co jest grane.

20.08.2007 | aktual.: 20.08.2007 10:31

Ktoś, kto w ostatnich tygodniach uważnie śledził prasę i serwisy internetowe miał okazję zgłupieć. A przynajmniej poważnie się zastanowić co jest grane. Chodzi konkretnie o liczbę posiadaczy kart Play. Najpierw Gazeta Prawna napisała, że jest ich ok. 20. tys. Później GSMOnline doprecyzował, że 165 tys. Oficjalnie Play poinformował, że na dzień 30 czerwca miał 172 tys. aktywnych kart SIM. Jeszcze tego samego dnia ten sam GSMOnline podał, że Play ma … 300 tys. aktywnych kart SIM. Niemożliwe? Możliwe. Pytanie na dziś – ilu użytkowników ma Play?

Trzeba wierzyć w te 30. tys. Choćby dlatego, że wspomniane 172 tys. kart to był stan na 30 czerwca, a mamy jakby nie patrzeć połowę sierpnia. Poza tym – jakby nie wydawało się to nieprawdopodobne – każdy operator w ciągu miesiąca jest w stanie zdobyć niemal drugie tyle abonentów, co miał do tej pory. Szczególnie jeśli ma ich niecałe 200 tys. a są wakacje i zaoferowało się atrakcyjne stawki za rozmowy w roamingu.

Drugie pytanie na dziś. Play w momencie startu obiecywał, że na koniec 200. r. będzie miał 500 tys. abonentów. Kiedy po dwóch miesiącach ogłosił, że ma 100 tys. aktywnych kart SIM prognozę tę podwyższono do 750 tys. Zatem: raz skoro po czterech miesiącach Play miał 172 tys., abonentów (sieć wystartowała 16 marca) to jakim cudem zdobędzie te 750 tys. na koniec roku, dwa jeśli przez 1,5 miesiąca wakacji niemal podwojona została liczba abonentów, to czy te 750 tys. to nie za niska prognoza?

Na razie prognozę 75. tys. abonentów na koniec roku operator podtrzymuje. Zapowiada, że po wakacjach pojawią się nowe promocje (początkowo obiecywano, że co 6-8 tygodni będą pojawiać się nowości i jest to w miarę podtrzymywane). Oferuje za złotówkę telefony, które u konkurentów kosztują znacznie więcej. W dodatku po wakacjach ma się pojawić– tu uwaga trudne słowo – telefonia konwergentna. Wspólnie ze swoim współwłaścicielem Netią Play chce proponować swoje usługi firmom (z jakim skutkiem to się dopiero okaże). Wreszcie musimy pamiętać, że tak naprawdę dla operatorów „żniwa” to okres przed Wigilią, gdzie jest najwięcej promocji, a ludzie kupują karty i telefony na prezenty.

Jeśli przyjąć wariant pesymistyczny –. czyli jeśli Play będzie zdobywał użytkowników w takim tempie, jak przed wakacjami – to prognozę 750 tys. można uznać za marzenie. Jeśli optymistyczny – czyli jeśli będzie zdobywać użytkowników w takim tempie, jak w wakacje – to można się pokusić o stwierdzenie, że Play spokojnie zdobędzie milion użytkowników i to grubo przed końcem roku. Zwolennicy najmłodszego operatora mają zatem powód, żeby zaciskać kciuki, przeciwnicy żeby życzyć powinięcia się nogi. A nie zainteresowani patrzeć, co z tego wyniknie.
Marcin Kwaśniak

Komentarze (0)