Do tego typu "przecieków" warto podchodzić z pewną dozą nieufności. Czasami bywa tak, że bardziej są to listy marzeń czy też życzeń przyszłych użytkowników, a nie realne dane, które udało się poznać przed oficjalną premierą. Z drugiej strony często pogłoski okazują się prawdziwe.
Surface Pro 3 zaczął się dopiero na dobre zadomawiać na rynku hybrydowych tabletów, a już pojawiają się pierwsze informacje o jego następcy. A nawet... następcach. Informacje mówią o dwóch zupełnie różnych wersjach rozmiarów nowego flagowego tabletu Microsoftu - pierwsza ma być lekka i mała, z 8-calowym ekranem, natomiast druga ma mieć ekran 13-calowy lub nawet 14-calowy. Mówi się też przy tym, że ten większy Surface Pro 4 ma być jeszcze bardziej podobny do notebooka, choć z zachowaniem swojego tabletowego, czy może raczej hybrydowego charakteru.
Kolejne informacje mówią o pamięci i procesorze nowego urządzenia. Surface Pro 3 ma 8 GB RAM, natomiast Surface Pro 4 ma mieć aż 16 GB RAM. Czyżby Microsoft uznał, że system Windows 10, pod którym ma oczywiście pracować nowy tablet, wymaga aż takiej ilości pamięci?
Jeśli chodzi o procesory, najbardziej realna wydaje się informacja, że sercem nowego urządzenia będzie dość wydajny, ale nadal oszczędny Intel Core M. Warto jednak wspomnieć, że pojawiają się też głosy na temat wykorzystania chipa z rodziny... Xeon (o nazwie Intel E7), który ma być nawet jakoby wydajniejszy od Intela i7. Brzmi ciekawie, ale mało prawdopodobnie...
I jeszcze jedna ważna informacja - cena. Nawet w przypadku większego, 14-calowego Surface Pro 4 ma ona nie przekraczać kosztów zakupu poprzednika, a więc powinna być niższa niż 2000 dolarów. To oczywiście nadal bardzo dużo, ale jeśli specyfikacja techniczna nowego urządzenia będzie odpowiadać wymienionym powyżej pogłoskom, taka cena wydaje się mimo wszystko całkiem atrakcyjna.
_ Na zdjęciu powyżej widnieje Surface Pro 3. _
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Nowy model Tesli dorównuje zwyczajnym samochodom
