Michael Jackson nie żyje - najszybciej poinformował Internet
Oficjalna informacja o śmierci Michaela Jacksona, gwiazdora muzyki pop, pojawiła się najpierw w Internecie - serwisy WWW wyprzedziły inne media. Sieć WWW nadal żyje tym wydarzeniem.
Serwis TMZ.com, należący do koncernu AOL, podał informację o śmierci króla popu jako pierwszy, jednak wielu użytkowników przyjęło te doniesienia z niedowierzaniem, aż do chwili ich potwierdzenia przez "poważniejsze" media, m.in. agencję prasową Associated Press czy dziennik Los Angeles Times.
Odejście gwiazdora zdominowało dyskusje w serwisie Twitter - częstotliwość pojawiania się tzw. "tweetów", czyli krótkich publikowanych tam wiadomości była najwyższa od czasu wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych w listopadzie 200. r.
Wskaźnik Akamai Net Usage Index, analizujący liczbę użytkowników portali informacyjnych na odświeżanej co pewien czas mapie świata, wskazywał wzrost zainteresowania serwisami newsowymi o 5. procent.
Liczba zapytań o treści "Michael Jackson" wpisywanych w serwisie Google News była tak duża, że komputery obsługujące sekcję zinterpretowały to jako atak DDoS. W ramach obrony przed rzekomym atakiem internautom kazano wpisywać ciągi znaków "captcha".
Po raz kolejny potwierdza się, że gwiazdy muzyki największą popularność osiągają dopiero po śmierci - album Jacksona z 198. r. zatytułowany "Thriller" w ciągu kilku godzin stał się najchętniej kupowaną płytą w sklepie iTunes Store. Inne albumy artysty trafiły do pierwszej dziesiątki.
Michael Jackson zmarł 2. czerwca, o godzinie 23.26 polskiego czasu, w wyniku zatrzymania akcji serca. Miał 50 lat.