Miały być niezwyciężone. Rosjanie obalili mit czołgów Challenger 2
Czołgi Challenger 2 długo cieszyły się mianem niezniszczalnych, ponieważ przez długie lata żaden z nich nie został wyeliminowany podczas konfliktu zbrojnego. Wojna w Ukrainie zmieniła taki stan rzeczy. Co smutne z punktu widzenia Brytyjczyków, ich czołgi często okazują się miewać problemy nawet ze sprawnym poruszaniem się po ukraińskich terytoriach.
Challenger 2 to brytyjski czołg podstawowy trzeciej generacji, w którym zastosowano wielowarstwowy pancerz Chobham/Dorchester. Można zamontować na nim jeszcze dodatkowe zestawy pancerza reaktywnego. Wszedł do służby w 1994 r. i miał wtedy opinię najbezpieczniejszego na świecie. Brał ubrał udział m.in. II wojnie w Zatoce Perskiej, gdzie dzielnie znosił trafienia nawet kilkunastu pocisków z granatników RPG-7 pod rząd.
Rosjanie eliminują czołgi Challenger 2
W 2023 r. Wielka Brytania przekazała Ukrainie 14 czołgów Challenger 2. Jak zauważa portal bulgarianmilitary, Rosjanie pokazali, że nie są to maszyny niezniszczalne, ponieważ wyeliminowali z dalszego udziału w walkach już trzy tego typu maszyny.
Pierwszą zniszczyli we wrześniu 2023 r., a uszkodzenia były tak poważne, że nie udało się przetransportować wraku do Moskwy, gdzie Rosjanie prezentowali zdobyczny zachodni sprzęt wojskowy. Drugi i trzeci czołg Challenger 2 Rosjanie mieli natomiast wyeliminować w ostatnich tygodniach w rejonie Kurska, gdzie brytyjskie czołgi brały udział w ukraińskiej ofensywie.
Jak zaznaczono na łamach bulgarianmilitary, szczególnie interesujące są doniesienia o ostatnim zniszczonym czołgu Challenger 2, ponieważ Rosjanie mieli tego dokonać przy pomocy drona FPV. Tego typu straty są bardzo bolesne dla obydwu stron wojny w Ukrainie, ponieważ cena takiego bezzałogowca jest wielokrotnie niższa niż cena czołgu. Drony FPV okazały się jednak problematyczne nawet dla najlepszych czołgów, problemy z nimi mają nawet abramsy, a po stronie rosyjskiej czołgi T-90M.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Challenger 2 grzęźnie w błocie
Szerokim echem odbiły się również doniesienia sugerujące, że "największym problemem Challengera 2 w Ukrainie jest ugrzęźnięcie w błocie", o czym donosił brytyjski The Sun. Jako powody wskazano specyfikę ukraińskiej gleby (wysoką zawartość próchnicy) gromadzącej duże ilości wody opadowej, a także konstrukcję czołgu Challenger 2 - przede wszystkim szerokie gąsienice i dużą masę, która przekracza 60 t.
Atuty czołgu Challenger 2 w Ukrainie
Jednocześnie portal bulgarianmilitary wskazuje, że pomimo problemów Challenger 2 pozostaje jednym z lepszych czołgów, jakimi obecnie dysponuje Ukraina. Jego opancerzenie nawet w dzisiejszych czasach wypada nieprzeciętnie, a dodatkowo oferuje on znaczną siłę ognia. Ukraińscy żołnierze bardzo zachwalają też celność, niektórzy określają nawet brytyjski czołg mianem "karabinu snajperskiego" pozwalające razić cele oddalone o nawet 4,5 km. Konstruktorzy zastosowali tutaj nietypową gwintowaną armatę L30A1 kal. 120 mm (czołgi NATO są w większości wyposażone w armaty gładkolufowe). Uzbrojenie pomocnicze stanowią z kolei dwa karabiny maszynowe kal. 7,62 mm.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski