MF doprowadzi do stworzenia Rejestru Niedozwolonych Stron?

Władza się zmienia, ale najwyraźniej niektóre pomysły potrafią przeżyć niejedną ekipę rządową. Szkoda tylko, że akurat w tym przypadku chodzi o rozwiązanie, które może zaowocować wprowadzeniem cenzury internetu. Przy okazji projektu nowelizacji ustawy o grach hazardowych powrócił bowiem pomysł Rejestru Niedozwolonych Stron.

MF doprowadzi do stworzenia Rejestru Niedozwolonych Stron?
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

09.06.2016 | aktual.: 13.06.2016 10:15

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Po raz pierwszy w Ministerstwie Finansów pomysł stworzenia Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych pojawił się w roku 2009. Później powrócił w czasach rządu premier Kopacz. Wtedy, po protestach, pomysły te upadły. Teraz idea cenzury prewencyjnej, pod nazwą Rejestru Niedozwolonych Stron, powróciła w projekcie ustawy o grach hazardowych z dnia 23 maja tego roku.

Zgodnie z tym projektem, Ministerstwo Finansów miałoby stworzyć Rejestr Niedozwolonych Stron, w którym znajdować miałyby się "adresy elektroniczne pozwalające na identyfikację stron internetowych lub innych usług, zawierających treści umożliwiające urządzanie gier hazardowych bez zezwolenia udzielonego zgodnie z przepisami ustawy".

Dostawcy internetu byliby zobowiązani do stałego monitorowania tego rejestru i, w przypadku pojawienia się w nim nowego wpisu, zablokowania swoim klientom dostępu do stron internetowych w ciągu dwóch dni. Tym samym ma nastąpić odblokowanie danej strony, jeśli zniknie ona z rejestru. Jeśli dostawca internetu nie będzie blokował wskazanych przez MF stron, ryzykuje, że zostanie na niego nałożona kara w wysokości nawet 50. tysięcy złotych.

Projekt jest o tyle niebezpieczny, że nie przewiduje on wystarczającej kontroli nad nowymi uprawnieniami Ministerstwa Finansów –. co prawda ma ono się tłumaczyć przed Sądem Okręgowym w Warszawie z podejmowanych przez siebie decyzji w tym zakresie, ale w formie sprawozdania składanego co pół roku.

Jeśli nowelizacja ustawy zostanie przyjęta w takim kształcie, mogłaby ona zacząć obowiązywać od początku 201. roku. MF przewiduje, że niektórzy, szczególnie mali operatorzy, mogliby być zwolnieni z obowiązku blokowania stron.

Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej oraz Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji już zgłosiły poważne zastrzeżenia co do tego, jak pomysły MF wpłyną na funkcjonowanie telekomów. KIGEiT przykładowo jest zdania, że nowelizacja ustawy spowoduje znaczący wzrost kosztów infrastruktury niezbędnej do skutecznego, a nie jedynie pozornego realizowania zadań postawionych w ustawie, co będzie musiało zostać przerzucone na klientów.

Polecamy na stronach Giznet.pl: Microsoft zaprasza deweloperów Apple na drinka

Źródło artykułu:Giznet.pl
Komentarze (3)