Maseczki ochronne nie zagrażają zdrowiu. Naukowcy publikują wyniki badań
Maseczki ochronne nie narażają na wdychanie nadmiaru dwutlenku węgla, nawet u osób, które cierpią na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc - wyjaśniają naukowcy z USA. - Ludzie nie powinni wierzyć, że maseczki zabijają - tłumaczy autor nowych badań.
02.10.2020 12:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Maseczki ochronne noszone w miejscach publicznych to jedno z głównych rozwiązań, dzięki którym ludzie są w stanie zahamować tempo rozprzestrzeniania się koronawirusa SARS-CoV-2. Przeciwnicy zakrywania nosa i ust twierdzą, że tego typu środki ochronne mogą szkodzić zdrowiu. Głos w sprawie postanowili zabrać naukowcy z Miami, którzy przyznali, że oddychanie przez maseczkę może być kłopotliwe i prowadzić do szybszego zmęczenia, jednak jest całkowicie bezpieczne.
Zespół naukowców pod kierunkiem Michaela Camposa z Miami Veterans Administration Medical Center i University of Miami sprawdził poziom tlenu i dwutlenku węgla u osób zdrowych i cierpiących na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP), które oddychały normalnie i w maseczce chirurgicznej.
Wyniki badań dowiodły, że zmiany okazały się minimalne, nawet u osób z chorobą płuc. Eksperci zapewnili, że maseczki ochronne nie stanowią najmniejszego zagrożenia dla zdrowia. - Nie ma mowy o przytruciu nadmiarem dwutlenku węgla - mówi dr Campos.
Główny autor badań wypowiedział się także na temat osób zdrowych, które podczas noszenia maseczki ochronnej zauważyły problemy z oddychaniem. Jego zdaniem, zdarza się to przeważnie podczas zwiększonego wysiłku i wynika wyłącznie z przyblokowania przepływu powietrza, jednak nie wiąże się z zaburzeniem wymiany gazowej. Naukowiec zaleca, aby w takim wypadku zwolnić kroku lub zdjąć maseczkę, jeżeli jesteśmy w odpowiedniej odległości od innych osób.
- Przyznajemy, że prowadziliśmy obserwacje na ograniczonej próbce, jednak widzimy wyraźnie, że w normalnych sytuacjach u osób noszących maseczki nie ma najmniejszych oznak zakłócenia wymiany gazowej - mówi naukowiec cytowany przez serwis rmf24.
- To bardzo istotne, by informować opinię publiczną, że ewentualny dyskomfort związany z noszeniem maseczek nie powinien prowadzić do obaw dotyczących stanu zdrowia. Mogą one zniechęcać do zachowania, które w potwierdzony sposób sprzyja zdrowiu publicznemu. Ludzie nie powinni wierzyć, że maseczki zabijają - zaznacza dr Campos.
Naukowcy zwracają uwagę, że jak dotąd nie opublikowano konkretnych danych potwierdzających negatywny wpływ noszenia maseczek ochronnych na zdrowie ludzi.