Koronawirus obniża poziom testosteronu? Naukowcy publikują badania
Koronawirus może zmniejszać poziom testosteronu - informują tureccy naukowcy. Eksperci wskazują, że im mniejsze stężenie hormonu u mężczyzn, tym większe prawdopodobieństwo, że trafią oni na oddział intensywnej opieki medycznej (OIOM).
30.09.2020 09:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tureccy naukowcy postanowili przeanalizować wpływ koronawirusa SARS-CoV-2 na poziom testosteronu u mężczyzn. Uczeni wykazali, że im poważniejsza jest infekcja, tym mniejsze jest stężenie hormonu. - Niższy od normy poziom testosteronu u ponad połowy mężczyzn hospitalizowanych z powodu COVID-19 może przynajmniej częściowo wyjaśniać ich gorsze w porównaniu z kobietami rokowanie - informuje pismo "The Aging Male".
Uczeni z University of Mersin oraz Mersin City Education and Research Hospital przekonują, że gdy poziom testosteronu u zainfekowanych koronawirusem mężczyzn spada, znacznie wzrasta prawdopodobieństwo, że trafią oni na oddział intensywnej opieki medycznej (OIOM).
W badaniach wzięło udział 438 pacjentów, w tym 221 mężczyzn, u których potwierdzono zakażenie koronawirusem. U każdego z nich wykonano szczegółowy wywiad kliniczny, pełne badanie fizykalne, badania laboratoryjne oraz radiologiczne. Wszystkie dane pacjentów zostały dokładnie sprawdzone i przeanalizowane przez dwóch lekarzy.
Pacjenci zostali podzieleni na trzy grupy: 46 bezobjawowych, 129 pacjentów z objawami, którzy byli hospitalizowani na oddziale opieki pośredniej oraz 46 hospitalizowanych na oddziale intensywnej terapii (OIOM).
Wyniki badań
U 113 (51,1 proc.) mężczyzn zaobserwowano hipogonadyzm, czyli stan, w którym organizm nie wytwarza wystarczającej ilości testosteronu. 65,2 proc. z 46 bezobjawowych pacjentów płci męskiej utraciło libido. Zmarło 11 dorosłych mężczyzn (4,97 proc.) i 7 kobiet (3,55 proc.). Pacjenci, którzy przegrali walkę z chorobą, mieli wyraźnie niższy średni całkowity poziom testosteronu niż osoby żyjące.
Jak informują naukowcy, średni poziom testosteronu całkowitego spadał wraz ze wzrostem nasilenia COVID-19. Był on istotnie niższy w grupie na OIOM-ie niż w grupie bezobjawowej. Ponadto średni poziom testosteronu całkowitego był znacznie niższy w grupie na OIOM-ie niż w grupie na oddziale opieki pośredniej.
- Testosteron jest związany z układem odpornościowym dróg oddechowych, a jego niski poziom może zwiększać ryzyko infekcji. Niski poziom testosteronu ma również związek z hospitalizacją na skutek infekcji i śmiertelnością z jakiejkolwiek przyczyny u mężczyzn na OIOMie, dlatego leczenie testosteronem może przynosić również korzyści wykraczające poza poprawę wyników leczenia COVID-19 - wyjaśnia autor badań, profesor urologii Selahittin Çayan, cytowany przez PAP.
- Można by zalecić, aby w momencie rozpoznania COVID-19 badać również poziom testosteronu. U mężczyzn z niskim poziomem hormonów płciowych, u których wykryto COVID-19, leczenie testosteronem mogłoby poprawić rokowania. Potrzebne są dalsze badania dotyczące tego zagadnienia - dodał Cayan.