Mapy Google niczym prognoza pogody: widać, gdzie spadł śnieg
Nawigacja w Mapach Google ma wiele zalet, do których należy między innymi bieżące informowanie o warunkach na drodze. 8 lutego można było zaobserwować, jak szybko działa ten mechanizm.
Internauci zwrócili uwagę, że w Mapach Google po oddaleniu widoku tak, by obejmował całą Europę, obszar zakorkowanych ulic pokrywa się dzisiaj z mapą pogody. Na większości dróg samochody poruszają się bardzo wolno z powodu opadów śniegu, co algorytmy Map Google odnotowują jako zatory.
By przekonać się o tym na własną rękę, wystarczy odwiedzić Mapy Google (na przykład z poziomu komputera), a następnie aktywować warstwę "Natężenie ruchu". W tym celu należy wejść do menu z lewej strony i odszukać właściwą opcję na liście. Ta warstwa jest dostępna niezależnie od rodzaju wyświetlanej mapy; zarówno w widoku satelitarnym, jak i "zwykłym".
Po włączeniu opisywanej warstwy, Mapy Google zmieniają kolory dróg na odpowiadające natężeniu ruchu na ich kolejnych odcinkach. Źródłem informacji są smartfony samych kierowców, przez co dane można uznać za wiarygodne. Algorytmy, śledząc prędkość jazdy kolejnych użytkowników Map w samochodach, analizują sytuację na drodze i odpowiednio informują pozostałych kierowców o zatorach, zmieniając kolory zakorkowanych ulic.
Ciekawostką jest, że 8 lutego na znacznym obszarze między innymi Polski i Niemiec, zakorkowane drogi (także główne i autostrady) pokrywają się z terenami, na których intensywnie pada śnieg. Nie jest to rzecz jasna zaskoczeniem, ale sprawia, że w praktyce Mapy Google stanowią potwierdzenie autentyczności innych map z pogodą.
Zobacz też:
Kierowcy zainteresowani korzystaniem z Map Google w smartfonach mogą pobrać najnowsze wydanie aplikacji z katalogu dobrychprogramów. Dostępna jest wersja na Androida oraz iOS-a.