Magda Gessler pyta: "Które gry polecacie?". Redakcja WP Tech odpowiada

Internauci dali już setki odpowiedzi Pani Magdzie. Teraz nadszedł czas na nas. Doskonale przemyśleliśmy swoje propozycje, a jeśli macie swoje, to poniżej załączamy post Magdy Gessler.

Wiele osób kojarzy Magdę Gessler z charakteru i stylu, w jaki przeprowadza kuchenne rewolucje. Ostry i bez ogródek. Widzowie mogą widzieć w niej dyktatora, a pracownicy branży gastronomicznej nie raz zapłakali na wizji pod naporem krytyki.

Cóż może być lepszego od przeniesienia życiowych praktyk na te wirtualne? W kultowej grze "Dungeon Keeper" wcielamy się w zarządcę piekła. Przy czym piekło nie jest tu synonimem czegoś złego, a ekonomiczną placówką, w której wszystko ma działać jak w firmie.

Zarządzamy więc naszą diabelską ferajną, aby podziemia działały równie sprawnie, co komunikacja na linii klient-kelner-kuchnia. A niesfornym diablikom wymierzamy pacnięcia dłonią i wskazujemy zadania zakończonym ostrym pazurem paluchem.

O fenomenie "Fornite'a" napisano już tony, więc w skrócie - to kolorowa, sieciowa strzelanka, która obecnie jest najpopularniejszą grą na planecie. Grają w nią wszyscy i grają wszędzie: na komputerach, konsolach, komórkach. A jeśli akurat ktoś nie gra, to prawdopodobnie sieci na streamingu - transmisji prosto z pola walki.

A kto przyciąga najbardziej przed ekrany? Ten, kto ma najciekawszą osobowość i tak zwane "gadane". Gdyby tylko odzywki towarzyszące ponaglaniu pracowników knajp przenieść na wojenny "trash talk" i obrażanie innych graczy, wymyślnymi uwagami obdarzyć przeciwników po drugiej stronie monitora, wyszła czysta perełka.

A każda taka transmisja musiałaby zacząć się od obowiązkowego "Besos kochani, ja jestem Magda Gessler, dajcie łapki i widelce w górę", a w trakcie usłyszelibyśmy: "To jest sr...ie, nie granie", "Synku, wracaj układać Pasjansa", "Drużyna, albo idziecie za mną, albo wychodzę z serwera" albo "Kolega strzela jakby się bał, że trafi".

Pani Magda w prowadzonym przez siebie programie "Kuchenne Rewolucje" słynie z bardzo doniosłych i władczych sentencji. Każdy fan czeka na ten moment, aż Gessler przejmie władzę nad restauracją, postawi wszystkich pracowników pod ścianą i zacznie mówić, co i jak. Bez litości.

Dlatego w mojej opinii genialną propozycją będzie seria gier Tropico. To genialna gra ekonomiczno-strategiczna, w której wcielamy się w rolę "El Presiente". Zostajemy absolutnym panem wielkiej wyspy, którą rozwijamy. Niedawno odbyła się premiera "Tropico 6", gdzie możemy rządzić nawet całym archipelagiem.

Wszyscy muszą się nas słuchać. Możemy dbać o zadowolenie naszych obywateli, ewentualnie wszystkich zagłodzić. Tak, niepoprawna polityka też wchodzi tu w grę.

Sympatyczny, żółty stworek, który lata po planszy i zajada małe kulki. Wszelki związek z realnymi postaciami zupełnie przypadkowy.