Łowcy użytkowników P2P na cenzurowanym
Szwajcarskie władze ostrzegły spółkę Logistep, zajmującą się zbieraniem informacji o potencjalnych użytkownikach sieci P2P, iż jej działania naruszają obowiązujące w tym kraju prawo telekomunikacyjne.
Logistep gromadzi dane o internautach podejrzanych o nielegalne dystrybuowanie plików w sieciach P2P i przekazuje je firmom prawniczym. Tymczasem, zdaniem władz Szwajcarii, odbywa się to z naruszeniem przepisów.
Marc Schaefer, przedstawiciel Federalnego Komisarza ds. Ochrony Danych i Informacji, informuje, iż przedstawiciele Logistep, chcąc egzekwować odszkodowania od osób podejrzanych o wymianę multimediów przez Internet, zwykli prosić szwajcarskich prokuratorów o wszczęcie postępowań. W miarę rozwoju sprawy spółka otrzymuje informacje ułatwiające identyfikację użytkowników, a następnie składa pozew cywilny przeciw nim. Postępowania karne zwykle bywają zamykane.
W ten sposób, zdaniem Schaefera, Logistep znalazło sposób na ominięcie prawa telekomunikacyjnego. Obowiązujące w Szwajcarii przepisy stanowią bowiem, że tożsamość użytkownika korzystającego z usług dostawcy Internetu może zostać ujawniona tylko w toku postępowania karnego. Adres IP komputera, z którego korzysta internauta, również uważany jest za informację osobistą.
Komisja zaleciła spółce zaprzestanie takich działań do chwili wprowadzenia prawnej podstawy umożliwiającej taki sposób gromadzenia danych. Schaefer podkreśla, że tych zarzutów nie było by, gdyby Logistep wszczynał sprawy cywilne po zakończeniu karnych. Są to na razie zalecenia, jednak Komisja jest gotowa wnieść sprawę do sądu. Logistep musi ustosunkować się do tych zarzutów do 9 lutego br.