Londyn zamierza kontrolować hotspoty WLAN

Londyn zamierza kontrolować hotspoty WLAN

Londyn zamierza kontrolować hotspoty WLAN
Źródło zdjęć: © Jupiter Images
02.03.2010 15:47, aktualizacja: 02.03.2010 16:06

Działania brytyjskiego rządu w dziedzinie walki z nielegalnym współdzieleniem plików w ramach planowanej ustawy Digital Economy Bill nie ominą także bibliotek, uniwersytetów i kafejek internetowych.

Takie wnioski płyną z pisma (plik DOC) ministerstwa gospodarki opublikowanego niedawno przez krytyków tych projektów. Zgodnie z planowanymi przepisami nie będzie wyjątków dla miejsc publicznych od zobowiązań do wprowadzenia systemu "stopniowanej reakcji" na naruszenia prawa autorskiego. Także i one muszą więc w razie wątpliwości wysyłać listy ostrzegawcze do użytkowników i w przypadku ich zlekceważenia sięgać po poważniejsze sankcje, aż po blokadę.

Obraz
© (fot. Jupiter Images)

Ministerstwo gospodarki ma na uwadze przede wszystkim publiczne hotspoty WLAN. W dokumencie czytamy jednak, że w każdym przypadku należy sprawdzać, czy instytucja oferująca sieci bezprzewodowe jest dostawcą Internetu czy też jedynie użytkownikiem usługi innej firmy telekomunikacyjnej. Nacisk będzie jednak kładziony na to, aby to zasadniczy dostawca udzielał informacji na temat postępowania wobec naruszeń prawa autorskiego. Zdaniem zwolenników aktu nie może być specjalnych przywilejów, które byłyby objęte klauzulą wyjątków, a potem stałyby się centralnym punktem naruszeń prawa autorskiego.

Ministerstwo wyobraża sobie, że hotele, restauracje albo kawiarnie, w których sieć WLAN ma stosunkowo niewielką przepustowość, pozwalają jedynie na zaglądanie do Sieci albo sprawdzanie e-maili, nie byłyby pociągane do odpowiedzialności jako dostawcy Internetu. W tym przypadku za rozsyłanie ostrzeżeń odpowiedzialne byłyby firmy telekomunikacyjne świadczące usługi tym podmiotom. Inaczej wyglądałaby sytuacja w przypadku działających komercyjnie szerokopasmowych hotspotów, które konkurują z usługami dostępu świadczonymi przez sieci stacjonarne i komórkowe. Takie systemy z całą pewnością można byłoby wykorzystywać do współdzielenia plików. W związku z tym usługodawców szybkich łączy obowiązywałyby takie same zasady co wszystkich innych ISP. W dalszej części dokument zawiera wskazówki dotyczące blokowania specjalnych aplikacji peer-to-peer i stosowania filtrów.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (117)