Lodowy lotniskowiec z czasów II wojny światowej
Choć mogłoby się to wydawać nieprawdopodobne, w czasach II Wojny Światowej powstawały projekty, których ze względu na nowatorstwo, nie powstydziliby się dzisiejsi naukowcy. Jednym z nich był HMS Habbakuk – projekt lotniskowca, którego kadłub miał być wykonany w większości z lodu.
19.09.2011 | aktual.: 20.09.2011 09:13
Choć mogłoby się to wydawać nieprawdopodobne, w czasie II wojny światowej powstawały projekty, których pod względem nowatorstwa, nie powstydziliby się dzisiejsi naukowcy. Jednym z nich był HMS Habbakuk – projekt lotniskowca, którego kadłub miał być wykonany w większości z lodu.
Zaprojektowany w 194. roku przez Geoffrey’a Pyke’a lotniskowiec, pomijając fakt tworzywa z jakiego miał być zrobiony, miał być największym tego typu obiektem pływającym po wodach. Miał on mieć dwa miliony ton wyporności, długość 610 metrów, szerokość 91 metrów i wysokość 60 metrów. Na swoim pokładzie miał mieścić 200 samolotów myśliwskich lub 100 bombowców. Koszt jego wykonania miał wynieść nie więcej niż 10 mln funtów.
Kadłub okrętu miał być wykonany z tworzywa o nazwie pykret, które jest mieszaniną lodu (8. proc.) oraz miazgi drzewnej lub trocin (14 proc.). Miał on mieć grubość dwunastu metrów oraz wytrzymałość zbliżoną do żelbetu. Pykret, dzięki zastosowaniu lodu jako podstawowego składnika miał być jednocześnie wytrzymały oraz łatwy do pozyskania. Niestety do budowy tak wielkiej jednostki pływającej, poza lodem, konieczne okazało się wykorzystanie 300 tysięcy ton drewna, 25 tysięcy ton płyt pilśniowych oraz 10 tysięcy ton stali. Sprawiło to, że budulec stracił nieco ze swojej wartości stając się materiałem znacznie droższym niż początkowo przypuszczano.
Bardzo kosztowny okazał się również system chłodzenia kadłuba, złożony z wielu zestawów sprężarek chłodniczych oraz rurociągów oziębiających. Poza kosztami jego produkcji, wątpliwość budziła skuteczność systemu, który docelowo miał schładzać ogromny lodowy blok. Ponadto obliczenia wykazały, że maksymalna prędkość lotniskowca byłaby znacznie niższa niż w przypadku konkurencyjnych jednostek, które pływały z prędkością średnio ok. 3. węzłów. Wykorzystanie wielu mechanizmów zasilanych energią elektryczną sprawiało, że zapotrzebowanie okrętu na prąd wymagało wybudowania na jego pokładzie małej elektrowni.
Habbakuk miał być chroniony przez 4. wieżyczek artyleryjskich z podwójnie sprzężonymi działami kalibru 5,2 cala oraz kilkaset działek szybkostrzelnych kalibru 40 mm. Napęd okrętu miały zapewniać dwa zespoły śrub umieszczonych po 13 na każdej burcie, zasilanych osobnymi silnikami elektrycznymi. Obsługa statku miała się składać z 3700 marynarzy.
Ze względu na mankamenty Habbakuka, w grudniu 194. roku ostatecznie zrezygnowano z realizacji tego projektu.
TK/SW/SW