Legrys bije rekord Guinnessa. To największy kot świata
Największy kot na świecie to imponujące zwierzę. Przyszedł na świat jako połączenie lwa i tygrysa, osiągając niewyobrażalne rozmiary i wagę ponad 418 kilogramów. Dzięki nim trafił do Księgi Rekordów Guinnessa i stał się jedną z największych atrakcji Myrtle Beach Safari.
16.01.2020 | aktual.: 17.01.2020 11:48
Hercules, bo tak nazywa się największy kot na świecie to imponujących rozmiarów legrys, czyli hybryda lwa i tygrysa. Zwierzak obecnie mieszka w Myrtle Beach Safari, rezerwacie przyrody w Południowej Karolinie.
Kot o rekordowej wielkości
Ogromny legrys został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa w 2013 roku, jako największy kot żyjący na świecie. Długość ciała Herculesa to 3,33 metry, wysokość 1,25 metra, a waga ponad 418 kilogramów.
W Myrtle Beach Safari można spotkać największe koty na świecie. W parku hoduje się własne, unikalne w skali światowej tygrysy. Są wyjątkowe ze względu na jasny, prawie biały kolor futra. W naturze taki kolor po raz ostatni widziano w latach 50. XX wieku.
Hercules jest synem samca białego lwa i samicy białego tygrysa. Jak większość kotów uwielbia jedzenie i zabawę. Każdego dnia pochłania ponad 13 kilogramów mięsa i kilka litrów wody.
Sztuczna hodowla hybryd tygrysów i lwów
Legrysy wzbudzają wiele kontrowersji. Jedni wskazują, że są cudem wyhodowanym przez człowieka. Inni sprzeciwiają się krzyżowaniu gatunków i zaznaczają, że w naturze nie dochodzi do takich połączeń. Lwy i tygrysy nie łączą się w pary. Dodatkowo wiele legrysów rodzi się z poważnymi wadami wrodzonymi, które wpływają na ich komfort i długość życia.
Stowarzyszenie Ogrodów Zoologicznych i Akwariów (AZA) protestuje przed takim typem hodowli zwierząt. Przedstawiciele organizacji twierdzą, że zwierzęta nie nabywają cech typowych dla własnego gatunku. Dodatkowo hodowla z ukierunkowaniem na uzyskanie określonego koloru np. białego, może wpływać na przyszły rozwój zwierząt. Geny recesywne wypierają geny silniejsze, które powinny dominować u zdrowych zwierząt.
Myrtle Beach Safari odpiera stawiane zarzuty. Rezerwat podkreśla, że hodowla dużych kotów jest czymś więcej niż sposobem na zyskanie rozgłosu. Dzięki niej zwiększa się szanse na przetrwanie lwów i tygrysów. Obecnie siedliska tych zwierząt kurczą się ze względu na działalność człowieka, a populacja wolnożyjących kotów spada.