Laundry Pod - pralka do prania ręcznego

Niewielkie urządzenie, które zużywa mało wody, w ogóle nie zużywa prądu, a jednocześnie nie niszczy rąk tak jak tradycyjne pranie ręczne.

Laundry Pod - pralka do prania ręcznego
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

17.09.2012 09:02

Podczas gdy na rynku pojawiają się coraz bardziej zaawansowane modele pralek –. jedne mają dziesiątki funkcji, innymi można sterować za pomocą telefonu, a najbardziej nowoczesne modele być może już niedługo przygotują nam śniadanie. Wszystkie łączy jednak jedna cecha – zużywają mnóstwo wody i prądu. Czasami mamy dylemat – jak żyć ekologicznie i jednocześnie nie cofnąć się do epoki jaskiniowej? Osobom dbającym o wyczerpujące się zasoby naszej planety do tej pory musiało wystarczyć pranie ręczne, które oznaczało długie godziny spędzone nad miską z wodą i mydłem oraz zniszczone dłonie.

Laundry Pod to urządzenie, które jest próbą kompromisu między praniem ręcznym a zaletami nowoczesnych pralek. Najciekawsze jest to, że gadżet niejako ewoluował z…. wirówki do sałaty. Znajdziemy więc tu ten sam prosty mechanizm. Wystarczy wyłożyć brudne ubrania do bębna, który tu raczej przypomina durszlak, wlać wodę, mydło lub proszek i kręcić, kręcić, kręcić… Niewątpliwą zaletą jest to, że w ten sposób upranych ubrań nie trzeba już wyżymać – po wyjęciu z urządzenia nadają się one od razu do powieszenia na suszarce.

Producenci Loundry Pod podkreślają, że ich wynalazek jest ekologiczny, niedrogi i stosunkowo niewielki, dzięki czemu bez trudu zmieści się w małej łazience, można go nawet zabrać na biwak. Nie sposób odmówić tym zapewnieniom racji, wierzę też, że Loundry Pod może przydać się do prania delikatnych rzeczy, takich jak bielizna czy jedwab, które w pralce mogłyby się zniszczyć. Urządzenie może sprawdzić się u ekologicznego singla, ale nie wyobrażam sobie, żeby podołało stosom dziecięcych ubranek ubrudzonych czekoladą, owocami i keczupem. Takiemu zadaniu często nie mogą sprostać o wiele bardziej zaawansowane technologicznie pralki.

Anna Paczuska

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)