Inwazja latających mrówek. Jest ich tyle, że zmyliły radar pogodowy
Do absurdalnej sytuacji doszło w Wielkiej Brytanii. Podczas prognozy pogody, meteorolodzy zaobserwowali mrówki na ekranie radaru pogodowego. Było ich tyle, że wyglądały jak chmura deszczowa.
Plagi latających mrówek w Wielkiej Brytanii to już praktycznie standard. Co roku ogromne roje tych owadów przemierzają kraj. Dzieje się to podczas ich okresu godowego. W Polsce również dochodzi do podobnych sytuacji, ale nie na tak wielką skalę.
W ostatnich dniach latające mrówki pobiły wręcz rekordy. Na południu Wielkiej Brytanii było szczególnie to widać. W środę 17 lipca inwazja mrówek była tak duża, że ich chmara została zarejestrowana przez radary pogodowe - jak podaje CNN.
Latające mrówki pokazały się na południu Wielkiej Brytanii
To niezwykłe zjawisko zaobserwował Simon King, prezenter BBC. Umieścił wideo na Twitterze, pochodzące z radaru pogodowego. Ten, zmylony przez mrówki, ukazywał je jako chmurę deszczową. W rzeczywistości, okazały się być ogromną chmarą latających mrówek. Najwięcej zarejestrowano ich w okolicy Bournemouth, Brighton i Maidstone.
"Latające mrówki! Radar pomylił je z deszczem" - napisał na Twitterze.
Latające mrówki? Brytyjczycy nie dowierzali!
Ten dziwny fenomen zaobserwował też inny brytyjski serwis pogodowy - Met Office. Na Twitterze przygotowali najpierw ankietę-zagadkę dla użytkowników. Pokazali zdjęcie satelitarne, a następnie zapytali, co wykrył radar? Czy były to pyłki kwiatów, latające mrówki czy też pył(piach)? 53 proc. zagłosowało na ostatnią odpowiedź.
Nie ma się co dziwić. Z jednej strony, fenomen latających mrówek pojawia się co roku, z drugiej skala zjawiska jest tak absurdalna, że rzeczywiście ciężko w to uwierzyć. Ciekawe, czy za rok mrówki znowu pobiją rekord.