Laser ochroni żołnierzy – wiązka światła, która zmieni atmosferę
Dzięki nowemu pomysłowi inżynierów z brytyjskiego koncernu zbrojeniowego BAE System, wojsko uzyska możliwość manipulowania atmosferą. Dzięki laserom możliwe będzie sztuczne wytworzenie soczewki atmosferycznej, która zadziała jak tarcza, pod którą mogą się schronić żołnierze. Dodatkowo, nowy typ lasera umożliwi wykonywanie misji zwiadowczych i szpiegowskich.
25.02.2017 | aktual.: 26.02.2017 15:15
System nazwany LDAL (Laser Developed Atmospheric Lens) wykorzystuje moc światła laserowego do zjonizowania wybranych partii atmosfery. Naukowcy projektujący nową broń inspirowali się znanymi powszechnie w przyrodzie zjawiskami – odblaskowymi właściwościami jonosfery oraz mirażami, które często obserwowane są na pustyniach. Jeśli kiedyś udało się wam dostroić odbiornik radiowy do stacji, która nadaje tysiące kilometrów dalej, to najprawdopodobniej sygnał został odbity przez jonosferę. W przypadku mirażu, zjawisko to polega na tym, że obserwator widzi obiekty, które realnie oddalone są od niego o wiele dziesiątek kilometrów. Dzięki odpowiedniej zmianie właściwości atmosfery możliwe jest wytworzenie swoistej tarczy, która jest w stanie odbić fale elektromagnetyczne jak np. fale radiowe i świetlne. Możliwa jest także zmiana kierunku ich rozchodzenia. Tego typu sprzęt można zainstalować w samolotach, statkach czy pojazdach wojskowych i skutecznie ukryć je przed atakiem wroga.
LDAL symuluje oba zjawiska jednocześnie, wykorzystując do tego celu laser impulsowy o wysokiej mocy. Wykorzystuje się w tym przypadku znany fizykom efekt Kerra, dzięki któremu możliwe jest podgrzanie i zjonizowanie niewielkich, wybranych fragmentów atmosfery w bardzo uporządkowany sposób. Co ważne, zmiany są krótkotrwałe i całkowicie odwracalne, dzięki czemu operacja nie wpływa negatywnie na środowisko naturalne.
Co najważniejsze z punktu widzenia wojskowych, to możliwość wytworzenie tarczy przed bronią laserową. Wiele armii świata prowadzi zaawansowane testy tego typu broni i w najbliższej przyszłości należy się spodziewać coraz powszechniejszego ich użycia. Urządzenie Brytyjczyków będzie w stanie swobodnie odbić wiązkę laserową w kierunku przeciwnika lub przekierować ją w inne miejsce.
Innym planowanym zastosowaniem LDAL jest zwiad oraz zwyczajne oszustwo. Soczewka atmosferyczna pozwoli bowiem na wytworzenie struktury, która przypominać będzie gigantyczne szkło powiększające. Dzięki temu możliwa będzie znacznie lepsza i dokładniejsza ocena zasobów i obiektów, rozmieszczonych nawet na odległym terytorium przeciwnika. Z kolei możliwość wytworzenia w sztuczny sposób zjawiska mirażu pozwoli na zdezorientowanie przeciwników. W prosty sposób będzie można „umieszczać” np. obraz całej brygady czołgów, bazy wojskowej czy wyrzutni rakietowych w miejscach, gdzie fizycznie się one nie znajdują. Tak wytworzone złudzenie optyczne ma oszukać wroga na polu walki i nakłonić go do podjęcia błędnych decyzji – np. do zaatakowania obiektów, które nie istnieją.
Kiedy komercyjne wykorzystanie?
Niestety niezbyt szybko. BAE Systems zakłada, że do wyprodukowania komercyjnych, seryjnych egzemplarzy LDAL potrzebne jest około 50 lat. Prace jednak już trwają i zaangażowane są w nie tak znane nazwiska jak profesor Bryan Edwards, profesor Nick Colosimo czy Craig Stacey z LumOptica. Wszyscy oni zgodnie podkreślają, że w tym projekcie człowiek zbliża się do granic fizyki znanej dziś, jednak tworzony jest zupełnie nowy rozdział w fizyce laserów i tego, co będzie możliwe już za kilka, kilkanaście lat.