Laptop za "jedyne" 9000 zł - promocja dla nauczycieli
Znajomy zadał mi ostatnio pytanie ile kosztują komputery Apple? Są drogie - co do tego nie ma wątpliwości - ale nie potrafiłem podać "z głowy" dokładnych cen, wszedłem więc na stronę oficjalnego dystrybutora - firmy iSpot. Sprzęty rzeczywiście są drogie, ale moją uwagę przyciągnęło jeszcze coś... Promocja edukacyjna
iSpot daje studentom i nauczycielom 12. zniżki na komputery Apple, ale co mnie zaskoczyło i rozśmieszyło zarazem, to dopisek przy poszczególnych modelach: "komputer w cenie dla studenta i nauczyciela". Tak się składa, że znam kilku studentów i nauczycieli - możecie mi wierzyć, że ponad 9300 zł za MacBooka Pro to nadal nie jest dla nich kusząca propozycja. To miłe i warte odnotowania, że dystrybutor robi promocję edukacyjną, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że grupa docelowa nie jest chyba najlepiej dobrana.
Być może jednak jestem w błędzie i laptopy w cenie od ok. 400. do 9000 zł to jednak jest oferta dla polonistów, historyków czy biologów, którzy pracują w szkole. W takim wypadku, niech nikt więcej nie ośmieli się wymienić słów "biedny" i student" w jednym zdaniu.
Ostatecznie przychodzi mi do głowy jeszcze jedno racjonalne wytłumaczenie: wśród nowo wybranych posłów najwięcej jest nauczycieli - w tym wypadku cena rzeczywiście jest odpowiednia i promocja dobrze "stargetowana".
Przy okazji wyjaśniło się też, czemu to nie nauczyciel lub student zapytał premiera "jak żyć?". Ja na studiach MacBooka nie miałem, mimo że pracowałem, no ale czasy się najwyraźniej zmieniają - i to na lepsze. A co wy o tym sądzicie? Trafiona czy nietrafiona promocja?
_ Grzegorz Barnik _
