Lampka wina nie zaszkodzi. Przynajmniej nie na serce
Nowa publikacja z czasopisma BMC Medicine dowodzi, że spożywanie niewielkich dawek alkoholu może wpływać w korzystny sposób na układ krążenia, obniżając ryzyko zawału serca oraz udaru.
30.07.2021 | aktual.: 17.01.2024 19:45
Autorem badania jest doktorant Instytutu Epidemiologii i Opieki Zdrowotnej Uniwersytetu Kalifornijskiego, Chengyi Ding. Jego analiza sugeruje, że przyjmowanie średnio 6 gramów alkoholu etylowego dziennie, zapewnia realną ochronę przed niektórymi skutkami schorzeń układu krążenia. Jest to wartość odpowiadająca mniej więcej dwóm dużym piwom lub butelce wina tygodniowo.
Naukowiec odkrył, że ci z pacjentów kardiologicznych, którzy spożywali regularnie niewielkie ilości alkoholu, rzadziej doznawali nawrotów zawału serca, udarów oraz epizodów dławicy piersiowej, w porównaniu do abstynentów. Najlepiej wypadały osoby przyjmujące 6-8 gramów alkoholu na dzień – w ich przypadku szansa na powtórny zawał spadała nawet o 50%, zaś ryzyko zgonu wywołanego zawałem o 27%. Większe dawki nie dawały już tak dobrych rezultatów, ale nawet powyżej granicy 60 gramów na dobę – jeśli mocne trunki nie pomagały, to przynajmniej nie zwiększały ryzyka zawału.
Badanie oparto na podstawie danych 48 tysięcy Brytyjczyków skarżących się na choroby krążenia. Ankietowani opisywali swój stosunek do używek, natomiast statystyki medyczne pochodziły ze szpitalnych rejestrów. Autorzy analizy przyznają jednocześnie, że wśród pacjentów nie było wielu osób wyraźnie nadużywających alkoholu, więc przynajmniej w odniesieniu do tej grupy wyniki nie są miarodajne.
Oczywiście wnioski z publikacji dotyczą wyłącznie chorób serca i nie zmieniają faktu, że w odniesieniu do zdecydowanej większości narządów alkohol pozostaje substancją jednoznacznie szkodliwą.
Więcej informacji znajdziesz w źródle: C. Ding, D. O'Neill, S. Bell, Association of alcohol consumption with morbidity and mortality in patients with cardiovascular disease: original data and meta-analysis of 48,423 men and women, "BMC Medicine".