Kupiłeś na aukcji aparat? Uważaj, może być kradziony

Kupiłeś na aukcji aparat? Uważaj, może być kradziony

Kupiłeś na aukcji aparat? Uważaj, może być kradziony
Źródło zdjęć: © zdjęcie producenta
24.08.2011 11:51, aktualizacja: 22.09.2011 10:37

Stołeczni policjanci zatrzymali małżeństwo, które oferowało w internecie
m.in. pochodzące z kradzieży aparaty fotograficzne, z transportu z Holandii. Odzyskano sprzęt o wartości ok. 5 mln zł.

Jak powiedział w środę PAP rzecznik KSP Maciej Karczyński, na początku sierpnia policjanci z warszawskiego Mokotowa dostali zgłoszenia o zaginięciu dużej ilości sprzętu fotograficznego. Chodziło o transport z Holandii, który wyruszył do Polski 6 lipca i nie dojechał do celu.

W rozwiązaniu sprawy policjantom pomogła m.in. osoba, która kupiła aparat na jednej z aukcji internetowych. Gdy się zepsuł, oddała go do serwisu. Tam okazało się, że faktury były podrobione i sprzęt pochodzi prawdopodobnie z kradzieży.

Funkcjonariusze dotarli do sprzedawcy, który poprzez internet próbował sprzedać kilkadziesiąt aparatów fotograficznych i obiektywów.

Okazało się, że związek z zaginięciem transportu sprzętu fotograficznego mają mieszkańcy północno-zachodniej Polski. W akcję mokotowskich policjantów włączyli się funkcjonariusze z komend wojewódzkich w Gorzowie Wielkopolskim, Szczecinie oraz Gdańsku.

Efektem wspólnych działań było zatrzymanie w Szczecinie małżeństwa Urszuli K. oraz Tomasza K. "W ich mieszkaniu znaleźliśmy 15. aparatów fotograficznych oraz 62 obiektywy, pochodzące z zaginionego transportu. 36-latek oferował na aukcjach internetowych sprzęt fotograficznych, do którego dołączał sfałszowane faktury, aby uwiarygodnić legalność pochodzenia sprzedawanego towaru. Jego 33-letnia żona zajmowała się pakowaniem przesyłek, dostarczaniem ich do przewoźnika oraz nadzorowaniem aukcji" - dodał Karczyński.

Policjanci odkryli także dwa magazyny, które były wynajmowane przez Tomasza K. Zabezpieczyli tam telewizory, samochodowe nawigacje, odtwarzacze CD oraz obiektywy. "Wszystkie te przedmioty prawdopodobnie pochodzą z przestępstw. Teraz sprawdzamy, w jaki sposób znalazły się u zatrzymanych. Szacujemy, że wartość odzyskanego do tej pory mienia to ok. 5 mln zł" - dodał rzecznik.

Śledztwo prowadzi warszawska prokuratura. Małżeństwo usłyszało po dwa zarzuty: oszustwa i paserstwa. Grozi im do 1. lat więzienia.

Jak podkreślają policjanci, sprawa jest rozwojowa.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)