Kulczyk, Branson, Musk. Wizonerzy czy bogaci chłopcy z drogim hobby?
17.11.2017 13:25
Sebastian Kulczyk, jak Richard Branson i Elon Musk, uwierzył w Hyperloopa i zainwestował w technologie transportu przyszłości. W ten sposób dołączył do grona Thrillionaires, czyli miliarderów, którzy swoje fortuny inwestują w najśmielsze projekty, na które czasami nie stać nawet NASA.
Wciąż otwarte pozostaje pytanie, kim są kosmiczni miliarderzy. Czy to duzi chłopcy z wypchanymi portfelami, którzy spełniają dziecięce marzenia? A może wizjonerzy, którzy inwestują w technologie, które mają odmienić życie ludzkie? Jedno jest pewne, to jak widzą przyszłość robi wrażenie.
Zobaczcie, co planują.
Thrillionaire Kulczyk
"Już nie wystarczy mieć prywatnego Gulfstream V… Teraz musisz mieć własną rakietę" - mawiał Rick N. Tumlinson, współzałożyciel Space Frontier Foundation, zajmującej się przyciąganiem prywatnego kapitału do badań kosmicznych.
W przypadku najbogatszego Polaka, który po ojcu odziedziczył Gulfstreama, taką "zabawką" może być Hyperloop, czyli system transportowy przyszłości. Sebastian Kulczyk zainwestował niedawno w pracującą nad tą technologią spółkę kilkanaście milionów dolarów.
Co to takiego Hyperloop? To innowacyjna koncepcja komunikacji pasażerskiej, swoiste połączenie transportu lotniczego z kolejowym. Dzięki wykorzystaniu kapsuł poruszających się w tunelach aerodynamicznych, ma on pozwalać na błyskawiczne przemieszczanie się na długich trasach z prędkością nawet 1000 km/h.
Inwestując w tak śmiały projekt, Sebastian Kulczyk dołączył do grona innych miliarderów, którzy chcą wziąć udział w rozwoju transportu przyszłości. W Hyperloopa uwierzyli już Elon Musk, który zainicjował prace na tą technologią, a także Richard Branson.
Polski miliarder ze słabością do technologii
Hyperloop to nie pierwsza inwestycja najbogatszego Polaka w nowe technologie. Choć źródła jego fortuny sięgają tradycyjnych biznesów ojca, Jana Kulczyka, to Sebastian Kulczyk zdecydowanie już bardziej zerka ku nowemu.
W maju ubiegłego roku uruchomił we współpracy ze Startup Poland i Campus Warsaw program InCredibles, w ramach którego będzie inwestował w obiecujące polskie startupy. Na ich wsparcie planuje wydać nawet do 60 mln dol. Niedawno zainwestował także w krakowski start-up Brainly.
W ten sposób Sebastian Kulczyk doskonale wpisuje się w grono globalnych miliarderów, którzy lubią bawić się technologiami. Jak sam powiedział, w jednym z wywiadów, "biznesowa przyszłość Kulczyk Investment nie jest związana z poszukiwaniem miedzi w Afganistanie, ale raczej z eksploatacją zasobów intelektualnych Doliny Krzemowej w Kalifornii".
Jeff Bezos i Blue Origin
Do grona "thrillionaires" od lat należy także założyciel największego sklepu internetowego świata. Jeff Bezos w 1994 roku założył portal internetowy Amazon.com, którego aktualna wartość giełdowa uczyniła go najbogatszym człowiekiem świata, z majątkiem szacowanym na 96,4 mld dol.
Jednak Bezos to nie tylko Amazon. Miliarder znany jest ze swoich ekstrawaganckich pasji. Jedną z nich jest finansowanie firmy technologicznej Blue Origin, zajmującej się lotami kosmicznymi.
Wśród śmiałych wizji najbogatszego człowieka świata jest plan przeniesienia całego przemysłu i produkcji poza naszą planetę. Na razie jednak Blue Origin pracuje nad budową systemów załogowego transportu suborbitalnego i orbitalnego, co umożliwi regularne loty w kosmos w rozsądnej cenie.
Elon Musk i SpaceX
O wiele więcej hałasu wokół swojej kosmicznej pasji robi Elon Musk. To cudowne dziecko nowych technologii, założyciel takich firm PayPal, SpaceX i Tesla Motors, który czegokolwiek się dotknie, zamienia w sukces.
Oprócz wspomnianego na wstępie Hyperloopa inwestuje w przyszłość ludzkości, która - jego zdaniem - zależeć będzie od nowy technologii, odnawialnej energii i ... kosmosu.
I właśnie podbój przestrzeni kosmicznej jest największym marzeniem Elona Muska. Jest członkiem Mars Society, organizacji, której celem jest eksploracja i osadnictwo na Marsie. Miliarder od lat snuje plany kolonizacji tej planety, które ostatnio nabierają coraz bardziej realnych kształtów. Pierwsze loty planuje już w 2022 r.
W realizacji tych wizji pomaga mu firma SpaceX, zajmującą się projektowaniem i konstruowaniem rakiet nośnych dla pojazdów kosmicznych. To właśnie wyprodukowana w firmie Muska Falcon 1 jako pierwsza prywatna rakieta w historii astronautyki umieściła na orbicie okołoziemskiej satelitę.
SpaceX zdobył również spektakularny kontrakt z NASA wart 1,6 mld dol. na loty zaopatrzeniowe do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Kolejne 2,4 mld dol. Musk zdobył w kontraktach na ponad 30 innych komercyjnych wypraw z udziałem jego sprzętu na zlecenie firm prywatnych i innych agencji kosmicznych.
Richard Branson i Virgin Galactic
Z ekstrawaganckich pasji i kosmicznych biznesów znany jest także Richard Branson. Brytyjski miliarder to twórca koncernu Virgin Group, zrzeszającego ponad czterysta firm i zatrudniającego kilkadziesiąt tysięcy ludzi na całym świecie.
W skład jego biznesowego imperium wchodzi Virgin Galactic, dzięki której miliarder planuje podbić kosmos. Ta założona w 2004 r. firma ma na celu opracowanie komercyjnych lotów w kosmos i zaoferowanie ich każdemu, kto dysponuje sumą 250 tys. dol.
Branson jest najbliżej urzeczywistnienia idei kosmicznej turystyki, gdyż ma już swój kosmiczny pojazd - "SpaceShipTwo" Jest on w stanie wynieść na wysokość 110 km kilka osób. Miliarder również pierwsze na świecie komercyjne lotnisko kosmiczne w Nowym Meksyku - Spaceport America. Stąd już tylko krok do zarabiania na podróżach w kosmos.
Paul Allen i SapceShipOne
W gronie "thrillionaires" znalazł się także Paul Allen, współzałożyciel Microsoftu, którego majątek szacuje się obecnie na 23,7 mld dol. To jemu przypisuje się wymyślenie nazwy Microsoft i dogranie umowy, na mocy której system akurat tej firmy znalazł się w osobistych komputerach IBM.
Allen wycofał się z firmy w 2000 r., jednak na odchodne zostawił sobie warty fortunę pakiet udziałów giganta IT. Dzięki temu może teraz śmiało spełniać swoje chłopięce marzenia.
W grudniu 2003 roku Allen ujawnił się jako główny inwestor stojący za SpaceShipOne, pierwszym prywatnym załogowym statkiem kosmicznym.
Rok później SpaceShipOne jako pierwszy prywatny pojazd kosmiczny wyniósł człowieka w przestrzeń kosmiczną czyli na wysokość ponad 100 km. Udało mu się dwukrotnie wykonać lot w przestrzeń kosmiczną wraz z załogą, dzięki czemu zdobył niezwykle prestiżową nagrodę Ansari X Prize.
Larry Page i Zee.Areo
Larry Page, współzałożyciel Google, z majątkiem szacowanym na 51,4 mld dol., jest obecnie dziewiątym najbogatszym człowiekiem świata. Taka suma na koncie pozwala na spełnianie najśmielszych marzeń i pasji.
Choć Larry Page nie może pochwalić się inwestycjami bezpośrednio związanymi z podbojem kosmosu, to bacznie obserwuje to, co robią inni w tej materii.
Page od dawna inwestuje w spółki zajmujące się energią słoneczną i geotermalną. Niemałe środki wykłada także na rozwój transportu przyszłości. Jednak w przeciwieństwie do Sebastiana Kulczyka, Elona Muska czy Richarda Bransona i finansowanego przez nich Hyperloopa, wierzy w transport powietrzny, czyli latające samochody.
Page zasiada też, obok Elona Muska, w radzie X Prize Foundation, organizacji non profit, która m.in. nagradza odkrycia badaniu kosmosu. Laureatem tej nagrody był m.in. wspomniany na początku Paul Allen i jego SpaceShipOne.
Jest także jednym z inwestorów Planetary Resources, firmy, która chce zarabiać na eksploatacji surowców w kosmosie.
Planetary Resources
Część z kosmicznych inwestycji miliarderów przypomina spełnianie dziecięcych marzeń o locie w kosmos i podboju Marsa. Jednak te prawdziwe rekiny biznesu nie byłyby sobą, gdyby nie zwietrzyły sposobności do intratnych interesów w przestrzeni kosmicznej.
Przykładem może być Planetary Resources, spółka, która chce szukać surowców mineralnych w kosmosie. Wśród inwestorów wspierających ten projekt są szefowie Google - Larry Page i Eric Schmidt, Richard Branson, John C. Whitehead – były prezes Goldman Sachs, a także amerykański miliarder Ross Perot Jr.
Według Planetary Resources na eksplorację i eksploatację czekają złoża cennych minerałów, ukryte w asteroidach. Ich wartość może sięgać nawet bilionów dolarów.
John Carmack i Armadillo Aerospace
Zabawa kosmicznymi zabawkami to drogie hobby, o czym niektórzy zdążyli się już przekonać.
John Carmack jest współzałożycielem firmy id Software. Zasłynął jako programista przy takich grach jak Commander Keen, Wolfenstein 3D, Doom, Quake oraz sequelach Dooma i Quake'a.
Najbardziej znany jest ze swojego innowacyjnego podejścia do grafiki 3D. Jednak gry, które przyniosły mu miliony, to nie jedyna pasja Carmacka.
Milioner pasjonuje się również rakietnictwem. Założył Armadillo Aerospace, firmę sektora "New Space". Wśród jej projektów są rakiety STIG, demonstrator-lądownik Morpheus i pojazd suborbitralny SOST.
Prace nad podbojem kosmicznym Carmack finansował praktycznie w całości z własnych funduszy, które udało mu się zgromadzić dzięki popularności projektowanych przez niego gier komputerowych.
Niestety w tym przypadku fortuna Carmacka okazała się zbyt skromna, jak na realizację ambitnych planów podboju kosmosu. Milioner w 2013 r. ogłosił zamrożenie projektu Armadillo Aerospace właśnie z powodu kłopotów z finansowaniem firmy.