Koronawirus w Polsce. "Żywy lek" ma pomóc w walce z COVID-19. Projekt z dofinansowaniem ABM
Koronawirus pokonany przez "żywy lek"?. Polscy naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego rozpoczynają badania u pacjentów z zespołem ostrej niewydolności oddechowej w powikłaniu choroby COVID-19. Projekt został dofinansowany przez Agencję Badań Medycznych.
27.04.2020 | aktual.: 27.04.2020 14:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Koronawirus w Polsce nie zwalnia tempa. Ministerstwo Zdrowia każdego dnia informuje opinie publiczną o nowych potwierdzonych przypadkach choroby COVID-19 na terenie naszego kraju. Podczas gdy cały świat wyczekuje informacji o szczepionce przeciwko SARS-CoV-2, naukowcy szukają odpowiedzi na pytanie o najskuteczniejszy środek powstrzymujący rozwój infekcji. Być może już wkrótce poznają ją specjaliści z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Projekt badaczy UJ - Collegium Medicum pod kierownictwem prof. Marcina Majki oraz prof. Wojciecha Szczeklika dotyczy przeprowadzenia niekomercyjnego badania klinicznego I i II fazy u pacjentów z zespołem ostrej niewydolności oddechowej (ARDS) w powikłaniu choroby COVID-19. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, projekt otrzymał pozytywną rekomendację Agencji Badań Medycznych w ramach szybkiej ścieżki wsparcia dla opracowania szczepionki, terapii i rozwoju technik testów diagnostycznych w walce z koronawirusem.
ABM podaje, że od początku wybuchu epidemii SARS-CoV-2 nie ma innego sposobu leczenia ostrej niewydolności oddechowej w przebiegu COVID-19 niż wentylacja mechaniczna. Jak informują eksperci, metoda ta jest jedynie częściowo skuteczna, gdyż śmiertelność w tej grupie zarażonych wynosi aż 50 procent.
"Żywy lek" szansą dla najbardziej chorych
Środek oparty na komórkach mezenchymalnych, czyli tak zwany żywy lek, który zostanie przetestowany w badaniu, ma zmniejszyć stan zapalny wywołany przez wirusa SARS-CoV-2. Terapia ma przyczynić się do pomocy w leczeniu osób z najcięższym stanem zdrowia, u których żadne inne metody nie przynosiły pozytywnych skutków i z każdym następnym dniem czuły się coraz gorzej.
Celem projektu jest obniżenie śmiertelności w grupie najbardziej chorych pacjentów zarażonych koronawirusem, a jego wyniki mają szansę na relatywnie szybkie zastosowanie w lecznictwie - podaje PAP.
- Na podstawie dotychczasowej oceny wydaje się, że nasz "żywy lek" na bazie komórek mezenchymalnych może posiadać pewne dodatkowe właściwości w stosunku do leków komórkowych, nad którymi uruchamiano ostatnio badania m.in. w USA, Danii, Wielkiej Brytanii czy Francji. Stawia nas to w pierwszej międzynarodowej lidze takich projektów i może stanowić ważną opcję terapeutyczną dla chorych z ciężkim przebiegiem COVID-19 - wyjaśnia profesor Marcin Majka.
Badania kliniczne, których celem jest przeciwdziałanie COVID-19 zostaną wsparte przez Agencję Badań Medycznych kwotą 50 milionów złotych. Jeśli jednak zaistnieje taka potrzeba, budżet może zostać zwiększony. Jak informuje PAP nabór wniosków trwa do 30 kwietnia.
Chcesz śledzić na bieżąco rozwój koronawirusa w Polsce? Sprawdź dedykowaną temu aplikację internetową.
Więcej na temat koronawirusa dowiesz się zapisując na nasz specjalny newsletter.