Koronawirus rozprzestrzenia się szybciej niż SARS czy ebola. Ten wykres mówi wszystko

Koronawirus rozprzestrzenia się szybciej niż SARS czy ebola. Ten wykres mówi wszystko

Koronawirus rozprzestrzenia się szybciej niż SARS czy ebola. Ten wykres mówi wszystko
Źródło zdjęć: © Pixabay.com
25.02.2020 12:53, aktualizacja: 07.04.2020 11:55

Koronawirus, znany już oficjalnie jako SARS-Cov-2, zabił od początku epidemii już 2704 osób. Zgodnie z najnowszymi danymi liczba zachorowań przekroczyła już 80 tys. osób, co czyni go jednym z najniebezpieczniejszych wirusów świata.

Koronawirus budzi światową panikę już od kilku tygodniu. Początkowo zdawało się, że reakcje są zbyt wyolbrzymione, jednak patrząc dzisiaj na tempo rozprzestrzeniania się SARS-Cov-2, widać, że niepokój był uzasadniony.

Na poniższych wykresach widać, jak rozprzestrzenia się koronawirus w poszczególnych dniach. Dane zostały porównane wraz z rozprzestrzenianiem się innych popularnych wirusów na przestrzeni tego samego okresu. Pod uwagę wzięto wirus SARS, eboli, świńskiej grypy oraz MERS.

Obraz
© WP.PL
Obraz
© WP.PL
Obraz
© WP.PL

Przerażające jest to, jak szybko koronawirus prześcignął pod kątem liczby zarażonych pozostałe wirusy. Po 25 dniach liczba zarażonych była podobna, do tej w trakcie epidemii SARS, jednak następnie słupek koronawirusa "wystrzelił" w górę błyskawicznie. Pełne dane znajdziecie tutaj.

Czy grozi nam pandemia?

Śmiertelność wywołana koronawirusem wynosi w Chinach ok. 2,1 proc, a w samym Wuhan 4,9 proc - zgodnie z danymi zebranymi przez chińską Państwową Komisję Zdrowia (NHC). Eksperci zauważają, że wirus bije rekordy szybkości zarażania się nim, jednak śmiertelność z powodu powikłań jest stosunkowo niska. Zwłaszcza jeśli porównamy to z wirusami grypy i paragrypy, z powodu których rocznie umiera ok. 650 tys. osób na całym świecie.

Dyrektor generalny WHO dr Tedros Adhanom Ghebreyesus przyznał, że koronawirus może wywołać pandemię, jednak jak na razie jeszcze do tego nie doszło. Zaznaczył jednak, że władze powinny się przygotować i powziąć odpowiednie kroki, by powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa.

Największy problem z koronawirusem w Europie mają w tym momencie Włochy. Przypominamy, że na tą chwilę w Polsce nie potwierdzono żadnego przypadku SARS-Cov-2, jednak Minister Zdrowia przypomina, że trwa sezon grypowy. Należy mieć to na uwadze, ponieważ w naszym kraju jest to dość poważny problem, a profilaktyka przeciw grypie kuleje.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)