Koronawirus. Podopieczni świetlic środowiskowych z nowym sprzętem. Wspólna akcja OPPO, Plusa i WP Tech

Koronawirus. Podopieczni świetlic środowiskowych z nowym sprzętem. Wspólna akcja OPPO, Plusa i WP Tech
Źródło zdjęć: © WP

15.04.2020 12:06, aktual.: 21.04.2020 15:36

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W dobie koronawirusa nie wszyscy mogą od razu przejść na pracę i naukę zdalną. Ci, których los nie rozpieszcza, są m.in. pod opieką świetlic środowiskowych. Do niemal dwusetki takich dzieci z całej Polski dotarły dziś nowe smartfony do nauki i kontaktu ze swoimi opiekunami.

- Dzieciaki z niecierpliwością czekały na paczki. Odkąd ich powiadomiliśmy, że dostaną upominek, codziennie o to pytały – mówi z uśmiechem Joanna Kuzebska z Fundacji Polki Mogą Wszystko, współpracującej ze świetlicami w całym kraju. Są w stałym kontakcie z podopiecznymi i po badaniu potrzeb wskazały konkretnie te dzieci, które są w najtrudniejszej sytuacji.

Świetlice organizują rozmaite zajęcia - sportowe, rekreacyjne, kulturalne, pomagają w nauce, rozwijają zainteresowania maluchów. Współpracują też ze szkołami, pomocą społeczną i kuratorami rodzinnymi. Czasem są ostatnim ratunkiem dla dzieci, których rodziny nie radzą sobie ze swoją sytuacją materialną i społeczną.

Koronawirus dodatkowo utrudnia te zadania, ale pracownicy świetlic są w kontakcie z podopiecznymi i ich rodzinami. Zdarza się też, że dbają o to, by dzieci miały co jeść, dostarczając żywność. A jeśli rodzice i tak muszą pracować, organizowane są zajęcia w bardzo małych grupach.

- Pracownicy pomagają dzieciom odrabiać lekcje, przygotowują zabawy i zajęcia, które można wykonywać na odległość. Wychowawcy wspierają na duchu zarówno dzieci, jak i rodziców, którzy często pracowali bez umów lub poza granicami państwa, czasami dorywczo i zostali bez dochodów. Dodatkowo wszystkie informacje o epidemii i chorobach wzbudzają w nich ogromne poczucie strachu i zagrożenia - tłumaczy Kuzebska.

188 telefonów i starterów dla dzieci

Przy tak trudnej sytuacji finansowej rodzin dochodzi do przypadków, gdy dziecko w ogóle nie ma dostępu do internetu, nie mówiąc już o porządnym sprzęcie do nauki. Aby to ułatwić, redakcja technologiczna Wirtualnej Polski wspólnie z firmami OPPO i Plus zorganizowała specjalną niespodziankę.

Do 188 dzieci (wskazanych przez Fundację Polki Mogą Wszystko) trafiły właśnie nowe smartfony firmy OPPO. Każdy z nich zaopatrzony został w kartę SIM sieci Plus z nielimitowanymi rozmowami i SMSami oraz pakietem danych na 3 miesiące. W sumie chodzi o podopiecznych z 24 świetlic w całej Polsce.

- Jedną z podstawowych ról technologii jest wspieranie działalności ludzi, wyrównywanie szans i dysproporcji między nimi, zaspokajanie podstawowych potrzeb. Wierzymy w to w OPPO i cieszymy się bardzo, że tę szczytną, wzniosłą ideę, udało się urzeczywistnić i przynieść konkretną, wymierną pomoc – mówi rzecznik prasowy OPPO w Polsce, Piotr Żaczko.

Z kolei Łukasz Krzeski, szef zespołu promocji i PR w Plusie dodaje: - Trwająca epidemia ograniczyła możliwości kontaktu. Na szczęście z pomocą przychodzi technologia mobilna, która zapewnia bezpieczny sposób podtrzymania relacji. Staramy się pomagać, udostępniając naszą technologię tym, którzy na co dzień nie mają do niej dostępu. Przeniesienie kontaktów w przestrzeń wirtualną to namiastka dawnej codzienności. Mamy nadzieję, że nasze wsparcie ułatwi odnalezienie się w nowej rzeczywistości.

Urządzenia przekazane w ramach akcji trafią do świetlic środowiskowych i będą użyczane dzieciom zgodnie z ich potrzebami i najlepszą wiedzą wychowawców.

koronawiruskoronawirus w Polsceoppo