Koronawirus. Nie ma dowodów, że ibuprofen powoduje pogorszenia przebiegu COVID-19
- Brak jest naukowych dowodów potwierdzających związek pomiędzy ibuprofenem a pogorszeniem przebiegu choroby COVID-19 - informuje prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.
18.03.2020 | aktual.: 07.04.2020 12:15
W ostatnich dniach pojawiły się informacje o tym, że ibuprofen może pogarszać stan osób zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 i chorych na COVID-19. Lek ten wykorzystywany jest do obniżenia temperatury chorego i do zwalczania stanów zapalnych. Prezes polskiego urzędu do spraw leków informuje, że informacja ta nie jest potwierdzona naukowo.
Ponieważ w chwili obecnej nie ma leku na COVID-19, to leczenie polega na walce z objawami, którymi są wysoka gorączka i stan zapalny. Takie właściwości ma właśnie ibuprofen, który jest obecny m.in. w lekach: Ibum, Nurofen, Ibufen, Ibuprom.
Chociaż nie ma badań potwierdzających szkodliwość ibuprofenu, to WHO odradza jego stosowanie przez osoby chore na COVID-19.
- Ibuprofen hamuje krzepliwość krwi i na tym może polegać negatywny efekt, bowiem przez to wzrasta ryzyko wewnętrznych krwotoków. W przypadku paracetamolu takiego ryzyka natomiast nie ma - wyjaśnia niemiecki wirusolog, Jonas Schmidt-Chanasit z Instytutu Medycyny Tropikalnej (BNITM) w Hamburgu.
Chcesz otrzymywać najnowsze, sprawdzone informacje o koronawirusie? Zapisz się do naszego specjalnego newslettera.