Koronawirus kontra Arechin. "Uwierzyli, że to jest lek na SARS-CoV-2". Szybko zniknął z aptek

"Pacjenci uwierzyli, że to lek na koronawirusa" - mówi o Arechinie rzecznik NIA Tomasz Leleno. Po tym jak lek oficjalnie uznano za pomocny w walce z COVID-19, tabletki zniknęły z polskich aptek. To zła informacja dla tych, którzy używali go na co dzień.

Koronawirus kontra Arechin. Lek zniknął z aptek
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com

Arechin - lek, który jeszcze nie tak dawno można było dostać w każdej aptece w kraju, dziś jest towarem deficytowym. Tabletek na próżno szukać w mniejszych i rzadziej obleganych punktach sprzedaży. Ministerstwo Zdrowia przekierowało do szpitali zakaźnych 6,5 tysiąca opakowań Arechinu. Rozporządzenie nastąpiło po tym, kiedy lek oficjalnie uznano za pomocny w leczeniu koronawirusa.

- Ten lek został rozpowszechniony przez doświadczenie chińskich lekarzy, którzy włączyli go z uwagi na korzystne działanie przeciw koronawirusom, które wcześniej występowały - mówi reumatolog Bartosz Fiałek w materiale TVN24.

Pozytywny wpływ Arechinu na leczenie choroby COVID-19 to bez wątpienia rokująca wiadomość dla hospitalizowanych pacjentów. Niestety, brak dostępności leku w aptekach niekoniecznie zadowoli osoby, które potrzebują go na co dzień. Arechin pomaga w leczeniu malarii, chociaż od lat efektywnie radzi sobie także z innymi dolegliwościami. Jego skuteczność potwierdzono między innymi w walce z reumatoidalnym zapaleniem stawów.

"Uwierzyli, że to lek na koronawirusa"

Zdaniem specjalistów, na rynku nie ma obecnie leku, który mógłby zastąpić Arechin. - Musimy być świadomi tego, że dłuższe nieprzyjmowanie leku może skutkować zaostrzeniem tej choroby podstawowej. (...) I tutaj pojawia się kłopot, bo nie możemy leczyć tylko koronawirusa, ale też inne choroby - twierdzi Bartosz Fiałek.

- Pacjenci uwierzyli, że jest to lek na koronawiriusa. On nie leczy samego SARS-CoV-2, a jedynie wspomaga leczenie choroby. Nie należy zażywać go profilaktycznie. Musi być stosowany pod nadzorem lekarza - mówi Rzecznik Naczelnej Izby Aptekarskiej Tomasz Leleno.

- Ten lek stosujemy tylko w zapaleniu płuc wywołanym koronawirusem, a nie w przypadku potwierdzenia koronawirusa z łagodnym przebiegiem - dodaje Bartosz Fiałek na antenie TVN24.

Warto przypomnieć, że lek wydawany jest na receptę.

Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że Arechin wróci wkrótce do aptek i będzie wydawany osobom, które już wcześniej z niego korzystały. Jednocześnie producent leku (firma Adamed Pharma S.A.) deklaruje, że tabletki będą dostępne najpóźniej od przyszłego tygodnia.

Chcesz śledzić na bieżąco rozwój koronawirusa w Polsce? Sprawdź dedykowaną temu aplikację internetową.

Więcej na temat koronawirusa dowiesz się zapisując na nasz specjalny newsletter.

Wybrane dla Ciebie

Rosja podwaja ceny eksportowanego uzbrojenia. Ujawniono dokumenty
Rosja podwaja ceny eksportowanego uzbrojenia. Ujawniono dokumenty
Wszechświat ma pamięć? Nowa teoria na to wskazuje
Wszechświat ma pamięć? Nowa teoria na to wskazuje
Dezinformacja na TikToku. Ekoinfluencerzy wprowadzają w błąd
Dezinformacja na TikToku. Ekoinfluencerzy wprowadzają w błąd
Nowe badania. Psy rozumieją słowa podobnie jak dzieci
Nowe badania. Psy rozumieją słowa podobnie jak dzieci
Nowy raport. Fale upałów i wzrost poziomu mórz
Nowy raport. Fale upałów i wzrost poziomu mórz
Postawili F-35 w stan gotowości. Będą pomagać w ochronie Polski
Postawili F-35 w stan gotowości. Będą pomagać w ochronie Polski
Rośnie w polskich lasach. Rekordzista to największy organizm świata
Rośnie w polskich lasach. Rekordzista to największy organizm świata
Szukali jej od dawna. Odkryli dopiero teraz
Szukali jej od dawna. Odkryli dopiero teraz
Dziesiątki czołgów T-72. Jednak oddadzą je Ukrainie?
Dziesiątki czołgów T-72. Jednak oddadzą je Ukrainie?
Uderzyła w Australię 11 milionów lat temu. A gdzie jest krater?
Uderzyła w Australię 11 milionów lat temu. A gdzie jest krater?
Nowoczesny system antydronowy. Zbudowali go sobie sami
Nowoczesny system antydronowy. Zbudowali go sobie sami
Czy można uciec z symulacji? Naukowcy analizują możliwości
Czy można uciec z symulacji? Naukowcy analizują możliwości