Koronawirus. Blisko 500 przypadków zachorowań w chińskich więzieniach

Koronawirus. Blisko 500 przypadków zachorowań w chińskich więzieniach

Koronawirus. Blisko 500 przypadków zachorowań w chińskich więzieniach
Źródło zdjęć: © Getty Images | South China Morning Post / Contributor
Karolina Modzelewska
21.02.2020 10:21, aktualizacja: 21.02.2020 10:56

Koronawirus dalej zbiera swoje żniwo w Chinach. Okazuje się, że dociera nawet do osób przebywających w odosobnieniu. Coraz więcej przypadków zachorowań pojawia się w więzieniach.

Władze potwierdziły, że zarejestrowano ponad 500 przypadków koronawirusa wśród osób przebywających w więzieniach na terenie całych Chin. Jak śmiertelna choroba tam dotarła? Wszystko wskazuje na to, że źródłem zarażenia byli funkcjonariusze więzienni.

Koronawirus w więzieniach

W piątek władze prowincji Hubei podały nowe dane dotyczące ofiar koronawirusa. Wynika z nich, że łącznie 271 chorych to osoby przebywające w więzieniach. Nic jednak nie wiadomo na temat tego, kiedy miało dojść do zarażenia. Spośród nich 230 to osoby przebywające w więzieniu dla kobiet w Wuhan. Szef placówki został zwolniony.

Liczba zarażonych rośnie również w więzieniu Rencheng we wschodniej prowincji Shandong. Przeprowadzone badania potwierdziły koronawirusa u 200 więźniów i 7 strażników. Urzędnicy zostali zwolnieni, podobnie jak i sekretarz partii w departamencie sprawiedliwości prowincji.

W więzieniu Shilifeng w południowej prowincji Zhejiang łącznie zachorowało 34 osoby. Od minionego czwartku liczba zarażonych groźnym wirusem wzrosła o 27, co dowodzi, jak szybko rozprzestrzenia się COVID-19. Chińskie media przekazały, że w związku z całą sytuacją zwolniono dwóch funkcjonariuszy więziennych.

Władze zapowiadają dalsza walkę z wirusem

Władze poinformowały, że planują stworzyć specjalistyczny szpital, w którym będą leczeni więźniowie. Powołały również zespoły odpowiedzialne za wykonywanie inspekcji w innych więzieniach i ośrodkach detencyjnych.

Według najnowszych informacji liczba zarażonych COVID-19 wzrosła do 76 727 osób, a ofiar do 2 247.

Zobacz też:

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)