Korea Północna kradnie kryptowaluty. Inwestuje je w technologie do produkcji broni atomowej
Jak wynika z najnowszego raportu ONZ, Korea Północna ignoruje nałożone na nią sankcje i kupuje nowoczesne technologie umożliwiające produkcję broni atomowej. By sfinansować te transakcje, rząd miał przeprowadzać cyberataki na giełdy kryptowalut.
09.02.2021 13:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W raporcie wysłanym do Rady Bezpieczeństwa ONZ, eksperci przyznają, że wszystkie cyberataki przeprowadzone przez Koreę Północną na giełdy kryptowalut miały miejsce pod koniec 2020 roku. W tym czasie wartość skradzionych aktywów przekroczyła ok. 316 mln dolarów.
W swoim raporcie eksperci nie podają źródła danych, ale przyznają, że pochodzą one od jednego z państw. To niezidentyfikowane państwo przyznało również, że cyberprzestępcy związani z Koreą Północną kontynuowali ataki przynajmniej do końca zeszłego roku.
Eksperci ONZ ustalili, że zyski pozyskane w ten sposób miały być przeznaczone na zakup broni masowego rażenia i rozwoju programów rakiet balistycznych. Zwrócono również uwagę na to, że rząd północnokoreański zajął się też produkcją materiałów rozszczepialnych, które są podstawowym składnikiem w produkcji broni jądrowej.
- Podczas parad wojskowych rząd prezentował nowe systemy pocisków balistycznych krótkiego i średniego zasięgu, odpalanych z łodzi podwodnych o zasięgu międzykontynentalnym. Zapowiedział też przygotowania do testowania i produkcji nowych głowic do pocisków balistycznych oraz rozwój taktycznej broni jądrowej. Zmodernizował także infrastrukturę pocisków balistycznych - wskazali eksperci.
Eksperci są zdania, że Korea Północna nie przerwała operacji na nielegalnie pozyskanych kryptowalutach, ale we wrześniu zeszłego roku skradziono aktywa o wartości 281 mln dolarów, a w październiku - o wartości kolejnych 23 mln dolarów.
- Wstępna analiza oparta na kierunkach ataków i późniejszych próbach prania nielegalnych dochodów jasno wskazuje na powiązania z Koreańska Republiką Ludowo Demokratyczną - tłumaczą eksperci. Tłumaczą również, że najprawdopodobniej nielegalne działania są prowadzone za pośrednictwem firm-przykrywek z Hongkongu.