Koniec świata za 40 lat? Naukowcy ostrzegają: katastrofa ekologiczna jest nieunikniona

Koniec świata za 40 lat? Naukowcy ostrzegają: katastrofa ekologiczna jest nieunikniona

Koniec świata za 40 lat? Naukowcy ostrzegają: katastrofa ekologiczna jest nieunikniona
Źródło zdjęć: © Flickr
10.08.2020 09:46, aktualizacja: 10.08.2020 11:21

Koniec świata nastąpi w ciągu najbliższych czterech dekad - wynika z najnowszych wyliczeń naukowców. Eksperci Mauro Bologna i Gerardo Aquino ustalili, że do ogromnej katastrofy doprowadzi wysokie tempo wylesiania naszej planety.

Koniec świata w ciągu najbliższych 40 lat? Zdaniem ekspertów to bardzo prawdopodobny scenariusz. Z najnowszych wyliczeń statystyków wynika, że ludzkości pozostało od dwóch do maksymalnie czterech dekad istnienia. Niepokojące prognozy naukowców zostały opublikowane na łamach "Nature Scientific Reports".

Mauro Bologna i Gerardo Aquino postanowili przeanalizować tempo wylesiania naszej planety oraz wskaźnik konsumpcji ludzkości. Ich zdaniem istnieje 90 procent szans na to, że nasza cywilizacja wyginie w ciągu najbliższych dziesięcioleci. Statystycy owe wyliczenia określili mianem optymistycznych.

- Opierając się na aktualnych wskaźnikach zużycia zasobów i najlepszych szacunkach wzrostu tempa technologicznego, nasze badania pokazują, że ludzkość ma mniej niż 10 procent szans na to, aby przetrwać ogromną katastrofę - piszą w raporcie naukowcy.

Drzewa porastające Ziemię wykonują wiele zadań, które są niezbędne do przetrwania ludzkości. Oprócz produkowania tlenu, magazynują dwutlenek węgla, chronią glebę, a także regulują gospodarkę wodną. Zdaniem ekspertów, dalsze szybkie tempo wylesiania naszej planety doprowadzi do tego, że pozostała ilość drzew nie będzie w stanie poradzić sobie z pełnieniem swoich funkcji. Mauro Bologna i Gerardo Aquino uznają ten moment za początek końca naszej cywilizacji.

Naukowcy ocenili szanse ludzkości na uniknięcie zagrożenia na podstawie licznych symulacji numerycznych. Eksperci od lat zajmują się tworzeniem modeli statystycznych. Bologna jest profesorem pracującym na Uniwersytecie Tarapaca w Chile, natomiast Aquino to doktor z Instytutu Alana Turinga w Londynie.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (484)