Koniec marzeń o elektronicznym dowodzie osobistym Polaków?

Koniec marzeń o elektronicznym dowodzie osobistym Polaków?

17.04.2012 11:09, aktual.: 17.04.2012 12:38

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podjęło decyzję o unieważnieniu przetargu na dostawę nowych blankietów dowodów osobistych. Wcześniej Komitet Rady Ministrów do Spraw Cyfryzacji przedstawił stanowisko w sprawie wprowadzenia nowego dowodu osobistego.

W marcu br. Komitet Rady Ministrów do Spraw Cyfryzacji rekomendował m.in. przesunięcie terminu wdrożenia elektronicznych dowodów osobistych do czasu między innymi wykonania odpowiednich testów integracji z systemami informatycznymi państwa, czy też precyzyjnego określenia niezbędnych funkcjonalności elektronicznego dowodu osobistego, w tym także rozstrzygnięcie celowości wprowadzania kolejnej metody uwierzytelniania - podpisu osobistego.

Najciekawsze nie jest jednak kolejne opóźnienie prac i unieważnienie przetargu - do tego podczas prac nad elektronicznym dowodem w Polsce zdążyliśmy się już przyzwyczaić. MSW zakomunikowało, iż mając na uwadze stanowisko Komitetu Rady Ministrów ds. Cyfryzacji zdecydowało o podjęciu prac nad zmianą ustawy z 6 sierpnia 2010 r. o dowodach osobistych. Zmiana w ustawie ma dotyczyć rezygnacji z warstwy elektronicznej dowodu osobistego.

Czy to znaczy, że Polacy nie doczekają się już nigdy wygodnego, taniego i dostępnego dla każdego narzędzia, umożliwiającego prostą formę uwierzytelniania i załatwienia spraw w urzędzie przez internet? No bo w sumie - po co to Polakowi? Niech idzie i stoi w kolejkach, zwalnia się z pracy, bo okienko czynne tylko w godzinach od 9 do 15. niech zazdrości Estończykom, którzy od lat wszystko załatwiają popijając kawę przed domowym komputerem. Niech idzie na pocztę i wysyła oraz odbiera listy polecone, zamiast uwierzytelnione e-maile. A co! Oczywiście, możemy już rozliczyć PIT przez internet bez elektronicznego podpisu, czy elektronicznego dowodu, jednak nie samym PIT-em człowiek żyje. Ministerstwu Finansów należy się uznanie, za wdrożenie systemu, który działa, jest prosty i skuteczny. Można? Można! W wielu urzędach w Polsce znajdziemy działy obsługi internetowej - przez internet możemy jednak najczęściej co najwyżej zarezerwować termin... wizyty w urzędzie. Istnieją oczywiście alternatywne metody. Możemy sobie
np. wyrobić kwalifikowany podpis elektroniczny - za jedyne kilkaset złotych rocznie. Dla przeciętnego Polaka jest to kwota całkowicie zaporowa. Skoro nie tani i powszechnie dostępny elektroniczny dowód, to co? Może nie warto od razu rezygnować?