Konferencja telekomunikacyjna - tematem rozwój internetu, a nie jego przejęcie
Sekretarz generalny agendy ONZ - Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego
Hamadoun Toure powiedział podczas otwarcia światowej konferencji telekomunikacyjnej w Dubaju, że
przejęcie nowych uprawnień związanych z internetem nie jest celem organizacji.
04.12.2012 | aktual.: 04.12.2012 14:00
Zmiany w Międzynarodowych Regulacjach Telekomunikacyjnych (ITR) będą omawiane do 1. grudnia. Podczas ceremonii otwarcia konferencji WCIT-12 (World Conference on International Telecommunications) sekretarz generalny Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego (ITU - International Telecommunication Union) Hamadoun Toure zapewnił, że jej celem nie jest regulacja internetu ani przejęcie nowych uprawnień związanych z internetem przez agendy Narodów Zjednoczonych.
- _ Przygotowując się do tej konferencji widzieliśmy i słyszeliśmy wiele komentarzy o tym, że ITU czy Narody Zjednoczone starają się przejąć internet. Po raz kolejny chcę powiedzieć jasno: w konferencji WCIT nie chodzi o regulacje internetu, WCIT nie jest na temat zarządzania internetem. Celem jest upewnienie się, że będziemy mogli podłączyć miliard ludzi, którzy nie mają dostępu do telefonii komórkowej oraz 4,5 miliarda ludzi, którzy wciąż są offline _ - powiedział Toure.
Polska sprzeciwia się wprowadzeniu do ITR spraw związanych z zarządzeniem internetem. Na spotkaniu szefów delegacji państw członkowskich UE, kraje Unii Europejskiej, w tym Polska, podkreśliły też konieczność przejrzystości prac i zapewnienia dostępu do informacji wszystkim zainteresowanym. Obecna tam wiceminister administracji i cyfryzacji Małgorzata Olszewska mówiła, że w Polsce zostały przeprowadzone publiczne konsultacje ITR i przypomniała, że uczestnictwo strony społecznej w dyskusji jest bardzo ważne.
Według niektórych z 19. członków ITU - w tym m.in. Rosji, Chin i krajów arabskich takich jak Egipt czy Arabia Saudyjska - ewentualne regulacje powinny dotyczyć także kwestii zarządzania internetem i tego, w jaki sposób kraje członkowskie mogą nadzorować przepływ informacji w sieci. Jako główne przyczyny proponowanych zmian podawane są zagrożenia związane z terroryzmem czy handlem dziecięcą pornografią.
- _ Internet działa i nie ma potrzeby, aby był regulowany w ITR. Jeśli coś nie jest zepsute, nie naprawiaj tego _ - pisała na twitterze unijna komisarz Neelie Kroes. Według niej niektóre propozycje zmian narażają rozwój internetu jako kluczowego elementu globalnej infrastruktury handlowej i sieci wolnego przepływu danych i informacji. Rezolucję, w której nawołuje do zachowania w trakcie negocjacji traktatu ITR wartości i wolności podstawowych dla internetu, przyjął w listopadzie Parlament Europejski. Europosłowie wyrazili sprzeciw wobec propozycji rozszerzenia mandatu ITU o internet.
Podobne stanowisko prezentują kraje członkowskie Unii Europejskiej oraz m.in. Kanada, Australia, Nowa Zelandia i Meksyk. Wprowadzeniu jakichkolwiek nowych ograniczeń dotyczących internetu sprzeciwiają się również Stany Zjednoczone, w których swoją siedzibę ma ICANN (The Internet Corporation for Assigned Names and Numbers) - organizacja non-profit, która obecnie przyznaje nazwy domen internetowych i ustala ich strukturę. ICANN zajmuje się też ogólnym nadzorem nad działaniem serwerów DNS (które m.in. zapewniają zamianę adresów internetowych URL na ciągi cyfr zrozumiałych dla urządzeń tworzących sieć komputerową).
Całą konferencję WCIT-12 po raz pierwszy można oglądać online na stronie http://www.itu.int
Międzynarodowe Regulacje Telekomunikacyjne to dokumenty o randze umowy międzynarodowej, która precyzuje w jaki sposób i według jakich zasad powinny być świadczone międzynarodowe usługi telekomunikacyjne.
O zagrożeniach związanych z wprowadzeniem nowych ITR pisaliśmy w tym artykule.