Komputery nauczyły się diagnozować chorobę Alzheimera
24.02.2008 11:30, aktual.: 25.02.2008 09:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wszędzie tam, gdzie w diagnozowaniu chorób wykorzystuje się obrazy ( zdjęcia, skany itp. ), komputer może stać się potężnym sprzymierzeńcem lekarza. Naukowcom właśnie udało się nauczyć elektronikę, jak skutecznie rozpoznawać chorobę Alzheimera.
Obecność choroby Alzheimera potwierdza się obecnie za pomocą rezonansu magnetycznego. Trafność diagnoz stawianych przez najlepszych lekarzy wynosi obecnie około 89 procent.
To, w czym adepci medycyny osiągają biegłość w przeciągu kilkunastu miesięcy, wcale nie jest proste dla komputera. Elektronikę musiano nauczyć, by odróżniała chorobę Alzheimera od normalnych objawów starzenia się mózgu - a wiadomo, że w pewnych warunkach granica między starzeniem się a chorobą jest dość płynna.
Wieloletni trening zakończył się jednak sukcesem. Wśród pacjentów, u których klinicznie potwierdzono schorzenie, komputery uzyskały sprawność na poziomie 96 procent. Wśród chorych z łagodnymi objawami, skuteczność wyniosła dokładnie tyle samo, co w wypadku badań wykonywanych przez doskonale wyszkolonego człowieka - 89 procent.
Co ciekawe, karmiąc oprogramowanie wieloma obrazami mózgu, nauczono je rozpoznawania schorzenia również dla skanów NMR pochodzących z innych szpitali.