Kompleks jaskiń pod powierzchnią Księżyca nadzieją dla ludzi
Najnowsze badania pokazują, że podziemne tunele, które z dużą dozą prawdopodobieństwa znajdują się pod powierzchnią Księżyca, nadawałyby się do zamieszkania przez ludzi. W przypadku zbudowania na Srebrnym Globie stałej bazy stanowiłyby doskonałą ochronę przed panującymi na nim warunkami.
20.03.2015 | aktual.: 20.03.2015 15:08
O księżycowych jaskiniach po raz pierwszy usłyszeliśmy w lipcu 2010 roku. NASA opublikowała wtedy zdjęcia, wykonane przez orbitującą naszego satelitę sondę. Widoczne na nich jamy nazwane wtedy zostały "potencjalnym wejściem do krainy geologicznych cudów" przez prowadzącego badania Marka Robinsona z Uniwersytetu Stanowego w Arizonie. Naukowcy szybko sformułowali teorię, według której są to wejścia do całego kompleksu podziemnych jaskiń, rozciągającego się pod powierzchnią.
Według badaczy widoczne na zdjęciach otwory uformowały się, kiedy doszło do zawalenia się fragmentów podziemnych tuneli. Proces powstawania tzw. jaskiń lawowych jest nam dobrze znany z Ziemi. Tworzą się one, gdy lawa wypływająca z wulkanu zastyga na powierzchni, a w środku wciąż płynie. Kiedy dojdzie do jej wychłodzenia, pozostałością są uformowane w ten sposób tunele. Do teraz nie mamy wprawdzie całkowitej pewności, że tak samo było na Księżycu – do jej uzyskania potrzeba będzie więcej niż tylko obserwacji z orbity – ale teoria badaczy jest dość powszechnie akceptowana. Chociażby dlatego, że według posiadanych przez nas aktualnie danych nasz naturalny satelita w początkowym okresie swojego istnienia był bardzo aktywny wulkanicznie.
Dark Orbit - wspaniała kosmiczna przygoda. Sprawdź ->
Wątpliwości naukowców wzbudzało dotychczas co innego. Czy w takich podziemnych jaskiniach faktycznie można by umieścić pozaziemską placówkę badawczą? To o tyle istotne, że jeżeli ludzie mieliby kiedykolwiek na stałe mieszkać na Księżycu, to potrzebowaliby jakiegoś rodzaju ochrony przed niezwykle surowymi warunkami, panującymi na jego powierzchni. Brak atmosfery i pola magnetycznego naraża Srebrny Glob na nieustanne bombardowanie promieniowaniem kosmicznym i meteorytami oraz olbrzymie wahania temperatury. W ciągu jednego księżycowego dnia zmienia się ona nawet o kilkaset stopni Celsjusza. Możliwość wykorzystania naturalnych podziemnych jaskiń z pewnością znacząco ułatwiłaby projektowanie bazy.
Teraz, dzięki wysiłkom naukowców z Uniwersytetu Purdue w West Lafayette wiemy, że taki plan ma rację bytu. W wypowiedzi dla BBC News szef zespołu badawczego, David Blair, podkreśla, że wykonana przez niego praca to pierwsze współczesne podejście do ponownej analizy stabilności jaskiń lawowych. Była ona konieczna dlatego, że z powodu innej od ziemskiej grawitacji takie tunele mogą mieć zupełnie inną charakterystykę niż na Ziemi.
I tak przeprowadzona przez naukowców symulacja pozwala wierzyć, że jaskinie pod powierzchnią Księżyca mogą mieć nawet do pięciu kilometrów szerokości i pozostawać stabilne. Wszystko to właśnie za sprawą niższej od ziemskiej grawitacji. Takie rozmiary jaskiń pozwoliłby nie tylko na spokojne umieszczenie w nich placówki badawczej – pomieściłyby one niejedno ziemskie miasto.
Teraz pozostaje więc poczekać na ostateczny dowód na to, że taki kompleks faktycznie istnieje. I pierwsze kroki w kierunku budowy bazy.
_ DG _