Komisja Europejska: dochodzenie ws. działań UKE
Komisja Europejska rozpoczęła w poniedziałek dochodzenie ws. planów Urzędu
Komunikacji Elektronicznej dot. częściowej deregulacji rynku hurtowego dostępu do szerokopasmowego
internetu. KE podała, że dochodzenie potrwa dwa miesiące.
11.12.2012 | aktual.: 11.12.2012 12:20
W listopadzie prezes UKE Magdalena Gaj przekazała do KE projekt postanowienia, w którym stwierdziła występowanie skutecznej konkurencji na 1. obszarach rynku świadczenia hurtowych usług dostępu szerokopasmowego. Oznacza to, że na tych 11 obszarach (Bielawa, Lublin, Zielona Góra, Nowy Dwór Mazowiecki, Płońsk, Warszawa, Białystok, Łomża, Braniewo, Elbląg, Olsztyn) możliwa jest deregulacja cen.
Jednak KE wyraziła w poniedziałek "poważne wątpliwości", ponieważ projekt UKE "opiera się na nieaktualnej ocenie rynkowej z marca 201. r.". Ponadto - zdaniem KE - plany polskiego urzędu są sprzeczne z analizą rynku z marca br., na podstawie której prezes UKE stwierdziła, że żaden pojedynczy obszar w Polsce nie jest wystarczająco konkurencyjny, aby zaproponować wprowadzenie w nim całkowitej deregulacji.
- _ Zarówno regulacja, jak i deregulacja poszczególnych rynków na określonych obszarach musi opierać się na wiarygodnych i aktualnych danych rynkowych _ - oznajmiła komisarz UE ds. agendy cyfrowej Neelie Kroes. - _ To niezbędny element gwarantujący, że decyzje organów regulacyjnych, które mają znaczący wpływ na decyzje operacyjne i inwestycyjne zarówno właścicieli sieci, jak i podmiotów ubiegających się o dostęp do nich, są oparte na obiektywnej, proporcjonalnej ocenie zapotrzebowania na skuteczną konkurencję na rynku dostępu szerokopasmowego, a także gwarantujący, że wszyscy operatorzy mają równe warunki działania _ - dodała.
KE już w sierpniu wezwała UKE, by wycofał się z planów rezygnacji z regulacji cen, które Telekomunikacji Polskiej płacą inni operatorzy za dostęp do jej szerokopasmowej sieci. Jest to tzw. rynek hurtowy.