Kominek elektryczny - elegancja czy kicz?

Kominek elektryczny można zamontować nawet w mieszkaniu w bloku. Jego uroda jest kwestią gustu, ale niewątpliwie jest to urządzenie łatwe w utrzymaniu, które może także ogrzać mieszkanie.

Kominek elektryczny - elegancja czy kicz?
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

18.02.2013 09:11

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na pytanie, jaki powinien być wymarzony dom, większość osób odpowie, że ciepły i przytulny. Oczywiście na taki wygląd i atmosferę składa się wiele czynników, ale nic nie tworzy tak ciepła domowego ogniska jak kominek. Przyjemny płomień i trzaskające w palenisku drewno to jednak niespełnione marzenie wielu osób, przede wszystkim dlatego, że tradycyjny kominek z prawdziwym ogniem nie wszędzie można zamontować. Część osób rezygnuje także z niego z powodów bezpieczeństwa.

Alternatywą dla tradycyjnych kominków mogą być kominki elektryczne. Co prawda nie zastąpią prawdziwego ognia, ale producenci tych urządzeń bardzo się starają, aby sztuczny płomień był niemal nie do odróżnienia od żywego ognia. Wiele osób uważa je za kiczowate, ponieważ są zdania, że żadna imitacja nie zastąpi prawdziwego paleniska.

Cechy kominków elektrycznych
Zwolennicy takiego rozwiązania twierdzą natomiast, że kominki elektryczne mają wiele zalet. Przede wszystkim do działania wystarcza im jedynie gniazdo elektryczne. Znika więc problem budowy komina i miejsca na składowanie opału. Nie potrzebują również, jak w przypadku kominka gazowego, doprowadzenia paliwa, a więc na taki kominek mogą pozwolić sobie śmiało także mieszkańcy domów wielorodzinnych. "Rozpalenie" kominka elektrycznego następuje najczęściej po naciśnięciu jednego przycisku, można o także zrobić za pomocą pilota.

Kominki elektryczne (oprócz urządzeń przeznaczonych do zabudowy) nie wymagają także specjalistycznego montażu. Wystarczy przynieść kominek ze sklepu, postawić w wybranym miejscu i podłączyć do prądu.

Użytkowanie tego rodzaju kominków jest bezpieczne, nie ma bowiem ryzyka, że zbłąkana iskra spowoduje pożar. Obsługa kominków elektrycznych jest łatwa i czysta, nie trzeba używać drewna, rozpałki ani wymiatać popiołu. Te cechy sprawiają, że coraz więcej osób decyduje się na zakup kominka elektrycznego.

Starszy niż się wydaje
Mogłoby się wydawać, że kominek elektryczny jest wynalazkiem stosunkowo nowym. Tymczasem jego historia sięga końca XIX wieku - zastosowana wtedy technologia była jednak niewystarczająca, aby ogrzać dobrze domy (nikomu raczej nie przyszło do głowy, by używać komika elektrycznego jako ozdoby). Dopiero po odkryciu przez Alberta Marsha stopu niklu i chromu możliwe stało się rozgrzanie kominków do wysokich temperatur.

Dekoracja i ciepło
Wybierając kominek elektryczny, koniecznie musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy ma on stanowić jedynie dekorację pokoju, czy także go ogrzewać. W tym drugim przypadku urządzenie będzie posiadać do rozprowadzania ciepła termowentylatory lub grzałki, mające moc zazwyczaj 1-2 kW.

"Ogień" w kominkach elektrycznych wygląda coraz bardziej realistycznie. Wiele urządzeń, szczególnie tych z górnej półki cenowej, oferuje efekt tzw. płomieni 3D. Wewnątrz kominka za pomocą ultradźwięków generowana jest mgła wodna. Unosząca się i odpowiednio podświetlona diodami LED mgła wodna dobrze imituje dym, jaki powstaje w tradycyjnym palenisku. Do wyboru mamy zazwyczaj efekt żarzących się polan lub brykietu.

Pracą kominka elektrycznego można ponadto sterować, ręcznie lub też zdalnie, za pomocą pilota. Regulacja dotyczy temperatury grzania oraz poziomu jasności płomieni.

Zużycie energii
Energia elektryczna jest drogim paliwem. Zważywszy na fakt, że w naszych domach znajduje się coraz więcej urządzeń elektrycznych, przed zakupem kolejnego pojawia się uzasadniony niepokój o wysokość rachunków. Czy używanie kominka elektrycznego będzie miało istotny wpływ na nasz budżet? To zależy przede wszystkim od tego, czy będziemy używać kominka jedynie jako dekoracji, czy także dogrzewać nim mieszkanie.

W pierwszym przypadku zużycie prądu będzie niewielkie. Kominek świeci zwykle z mocą od 6. do 400 W, czyli zużywa tyle prądu, co 2, 3 żarówki. Jeśli nawet kominek będzie włączany codziennie przez 5-6 godzin, po miesiącu nasz rachunek zwiększy się jedynie o kilka złotych. Jeśli jednak będziemy chcieli dodatkowo ogrzać nim mieszkanie, musimy przygotować się na większy wydatek. Element grzewczy (grzałka czy termowentylator) ma zwykle moc 2000 W. Jeśli kominek będzie włączony przez ok. 3 godziny dziennie, to po 30 dniach wydatki zwiększą się nawet o 100 złotych.

Obraz
© (fot. Thinkstockphotos)

*Rodzaje kominków elektrycznych *
Kominki naścienne - można je zamontować na ścianie lub we wnęce z karton-gipsu. Są zazwyczaj większe i cieńsze od innych modeli.
Kominki do zabudowy - dają najwięcej możliwości aranżacyjnych, zwykle musi je jednak zamontować specjalista, co podnosi koszty.
Kominki z obudową - to najczęściej wybierane urządzenia. Kominek składa się z wkładu kominkowego oraz obudowy (do wyboru wiele kształtów, kolorów i stylów). Kominki takie nie wymagają żadnego montażu, wystarczy postawić urządzenie przy ścianie i podłączyć do prądu.
Kominki narożne - kominki z obudową umożliwiającą postawienie urządzenia w rogu pokoju.
Kominki wolnostojące - nie muszą stać przy ścianie. Taki kominek, zwany również "kozą" można postawić w dowolnym miejscu pokoju.

Meble kominkowe
Coraz popularniejsze są także meble z wbudowanym kominkiem. Najczęściej wykonuje się je na zamówienie, ale także w niektórych sklepach można kupić na przykład szafkę pod telewizor z wbudowanym kominkiem elektrycznym. Gdy znuży nas oglądanie TV, wystarczy zamiast odbiornika włączyć kominek, nie wstając z wygodnej kanapy.

Uroda tego typu mebli może być dyskusyjna, ale wszystko zależy od pomysłu i wykonania. Często jest to także jedyna szansa, by zmieścić kominek elektryczny w niewielkim salonie.

Wkłady kominkowe
Co ciekawe, można kupić także elektryczne wkłady do komików tradycyjnych. Producenci tego typu wkładów przekonują, że zostały one stworzone dla osób, które mają tradycyjny kominek opalany drewnem, ale nie zawsze mają czas czy chęci, aby rozniecać w nim ogień. Zamiast opału w kominku wystarczy umieścić wkład elektryczny imitujący żarzące się brykiet lub polana. Wiele takich wkładów wygląda naprawdę realistycznie, a niektóre wciąż "dogasają" nawet po wyjęciu wtyczki z gniazdka.

Ceny
Ceny kominków elektrycznych są bardzo zróżnicowane. Najprostsze modele można kupić już za niecałe 300 złotych. Designerskie meble z wmontowanym kominkiem osiągają ceny nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Anna Paczuska

Komentarze (0)