Kolumny Epos M5i i M16i z odświeżonej serii M - recenzja

Przyglądamy się dwóm z pięciu niedawno odświeżonych kolumn Eposa z serii M
Zestawy te odróżniają się od swoich poprzedników nie tylko sufiksem „i” (improved) w nazwie. Chociaż przypominają wcześniejsze wersje, dokonano w nich wielu zmian, aby poprawić zarówno ich wygląd, jak i dźwięk.

Kolumny Epos M5i i M16i z odświeżonej serii M - recenzja

28.01.2009 | aktual.: 28.01.2009 13:35

Obraz

Małe dwudrożne monitory M5. mają ten sam rozmiar co ich poprzednicy i kosztują 1.850 zł za parę, podczas gdy za dwuipółdrożne podłogówki M16i zapłacimy 3.950 zł za parę

Oba modele wykorzystują wyglądające na takie same przetworniki nisko-średniotonowe i tweetery. Głośniki nisko-średniotonowe umieszczono w podobnej wielkości komorach – w przypadku małych M5i z tylnym otworem bas-refleksu. Wewnętrzna komora większych, wolnostojących M16i jest uszczelniona. Ponadto M16i posiadają dodatkowy, wentylowany portem głośnik niskotonowy, zajmujący dolną część komory.
W obu modelach tweetery wykorzystują 25mm metalowe kopułki. Pozostałe głośniki mają 135mm ramy i uformowane z plastiku membrany o średnicy 95mm. Przetworniki nisko-średniotonowe mają również umocowane centralnie na nabiegunnikach magnesów stożki fazowe w kształcie pocisku. Drivery niskotonowe posiadają konwencjonalne nakładki przeciwkurzowe przyklejone do stożków.

Obraz
© (fot. Hi-Fi Choice & Home Cinema)

Choć sylwetka jest podobna, zmian w konstrukcji jest wiele. Biorąc pod uwagę ceny, świetnie wykonane skrzynki o zaokrąglonych krawędziach robią ogromne wrażenie. Lepszej jakości, wzorcowo dopasowany fornir z prawdziwego drewna w przypadku wariantu w kolorze wiśni jest gładko wykończony. Kolumny w tej wersji kolorystycznej są wyposażone w opcjonalne maskownice z czerwonego materiału. Perforowane metalowe osłonki wysokotonowców zamontowano na stałe.
Same tweetery różnią się znacznie od tych z poprzedniej wersji. Mają metalowe tarcze zamiast plastikowych oraz podwójne magnesy ferrytowe zamiast neodymowych, co zmniejsza wydzielanie ciepła, poprawia stabilność termiczną i przetwarzanie energii. M16. są dostarczane z cokołem już fabrycznie przymocowanym do obudowy. Chociaż pozwala on na solidny montaż kolców, ma dokładnie takie same małe stopki jak obudowa, co nie zwiększa wątpliwej stabilności kolumn – prawdopodobieństwo pomyślnego przejścia testu przewracania jest niewielkie.

Pary terminali bi- i tri-wire są teraz zamontowane na płaskim panelu ze stopu metali. Opcjonalnie można je połączyć mosiężnymi zworami. Najwyższej jakości polipropylenowe kondensatory w układzie zwrotnicy zastępują użyte poprzednio bipolarne elektrolity. Wyniki naszych pomiarów wyraźnie pokazały, że zmiany wprowadzone w wersjach „i”. sięgają znacznie głębiej. Najpierw przeprowadziliśmy pomiary dla modelu M5i. Oporność kolumn utrzymująca się powyżej 6Ω w całym paśmie (wcześniej spadała do 4Ω) pozwala na ich łatwiejsze niż poprzednio wysterowanie. Uśredniony odczyt pomiarów odpowiedzi częstotliwościowej w pomieszczeniu zamkniętym jest bardziej wyrównany i bardziej rozciągnięty dla najwyższych częstotliwości.

Strojenie portu bas-refleksu na 56Hz zapewnia dużo średniego pasma basu niezależnie od ustawienia kolumn, jednak w wyższym zakresie pojawiają się problemy. Gdy M5i stały w wolnej przestrzeni, brakowało przenoszenia 60–250Hz. Po namyśle ustawiliśmy je blisko ściany, co poprawiło przenoszenie niskich składowych. Jednak wyższy zakres częstotliwości basowych i szerokie pasmo średnicy (100–800Hz) były dość wątłe, a góra (4,5–10kHz) zdecydowanie mocniejsza.
Wyniki pomiarów M16. w zakresie niskich i średnich częstotliwości były dokładnie takie same, jak ich poprzedniej wersji. Jednak zmiany w tweeterze i napędzającym go układzie spowodowały radykalną poprawę w paśmie powyżej 2kHz. Dzięki temu całkowicie uniknięto głębokiego spadku w okolicach 3,5kHz, którym charakteryzował się pierwotny model, i skutecznie rozciągnięto górę pasma.

Obraz
© (fot. Epos)

Chociaż mierzona odpowiedź częstotliwościowa w pomieszczeniu zamkniętym była imponująco gładka i płaska powyżej 120Hz (z wyjątkiem lekko uwypuklonego zakresu 700Hz–1kHz), wyrównanie basu w naszym pokoju okazało się problematyczne. Nastrojony na 45Hz port bas-refleksu rezonował z pomieszczeniem odsłuchowym, generując znaczne podbicie w okolicy 50Hz, nawet gdy kolumny stały z dala od ścian, a oktawa 60–120Hz była zbyt wątła – umieszczenie kolumn blisko ścian nie byłoby więc dobrym pomysłem. Ponadto w zakresie niskiego basu obciążenie chwilowo spadało poniżej 4Ω.
Różne anomalie balansu tonalnego, zwłaszcza dość znacząco wzmocnione najwyższe częstotliwości, okazały się problematyczne podczas testów odsłuchowych. Rozjaśnioną górę czasami można zaakceptować (zwłaszcza gdy tweetery są naprawdę dobre), ale pod warunkiem, że bas i niższa średnica odpowiednio ciepło i solidnie wypełniają drugi koniec spektrum.

Niestety tak nie jest z oboma testowanymi modelami Eposa. Średni i wyższy bas jest trochę słaby – w przypadku małych M5i sytuacja jest znacznie bardziej poważna niż u ich większych braci. Tutaj dźwięk narzuca swój chłodny, wychudzony i jasny charakter przy odtwarzaniu każdego rodzaju muzyki, co jest wynikiem zarówno słabej dynamiki i mocy w niższych rejestrach, jak i silnego uwydatnienia najwyższych częstotliwości.
Artykulacja jest otwarta, czysta i wyraźna, lecz kolumny ogólnie mają wyraźną tendencję do podbijania pasma wokalu oraz podkreślania sybilantów i spółgłosek szczelinowych. Chociaż detale są zawsze wyraźne, skłonność do ostrości i „zgiełku”. instrumentów perkusyjnych, takich jak talerze, powstrzymuje słuchacza przed zwiększeniem głośności z obawy przed znużeniem.

Ogólnie rzecz biorąc, kolumny M16i są bardziej przyjemne, chociaż podzielają część cech swojego mniejszego brata. W pewnym stopniu są mniej ekstremalne i w konsekwencji końcowy rezultat brzmi lepiej. Sybilanty nadal są dość mocne, ale można je zaakceptować. Mowa zachowuje atrakcyjną otwartość, jednak w paśmie wokalu słychać lekkie podbarwienie, takie jak podczas przykładania dłoni do ust.
Całościowy charakter pozostaje trochę wiotki, co na dłuższą metę może być nieco denerwujące. Na niektórych nagraniach uderzenia basu mogą być męczące, zwłaszcza jeśli kolumny stoją zbyt blisko ściany, chociaż w pewnym stopniu niskie składowe balansują dość wyeksponowane najwyższe częstotliwości.
Generalnie rzecz biorąc, M16. pokazują się z dobrej strony, wsparte wspaniałą otwartością i neutralnością pasma od średnich po wysokie tony.

PRODUKT Epos M5i i M16i
RODZAJ Kolumny podstawkowe/podłogowe
CENA (M5i) 1.850 zł za parę; (M16i) 3.950 zł za parę
NAJWAŻNIEJSZE CECHY (M5i) Wymiary (SxWxG): 17,4x32,5x23cm Waga: 6,5kg
(M16i) Wymiary (SxWxG): 17,5x88,5x21cm Waga: 15,5kg Efektywność: 87/88dB

wydanie internetowe www.hfc.com.pl

Źródło artykułu:Hi-Fi Choice & Home Cinema
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)