Kolumbijczycy wysadzili niedokończony most. Pół roku po wielkiej tragedii
12.07.2018 15:02, aktual.: 12.07.2018 15:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ten most już nigdy nie powstanie. Kilka miesięcy po fatalnym wypadku w wyniku którego zginęło 10 pracowników, druga część mostu została zdetonowana.
Ponad 100 kilogramów ładunków wybuchowych użyto, aby wysadzić w powietrze część pechowego mostu. Kilka miesięcy po dramatycznym wypadku, Kolumbijscy urzędnicy podjęli decyzję o rozmontowaniu mostu, który nigdy nie został otwarty.
Dramatyczne nagranie pokazuje jak 100 kilogramów plastycznych substancji wybuchowych rozsadza most na strzępy. Do ich aktywacji potrzebne było 30 detonatorów. Kolumbijczycy nawet nie rozmontowali ogromnej konstrukcji żurawia, którego używano podczas budowy.
Planowana przeprawa miała ciągnąc się przez 446 metrów nad kanionem o 286 metrach głębokości. Miała łaczyć stolicę Kolumbii, Bogotę, z zachodnią częścią kraju.
W styczniu tego roku doszło tam do tragedii, w wyniku której zginęło 10 pracowników, a trzech zostało rannych. Więcej o zerwaniu się mostu przeczytacie pod tym adresem.