Kolejny incydent lotniczy. Samoloty zderzyły się na lotnisku
Na lotnisku Seattle-Tacoma doszło do kolizji samolotów Japan Airlines i Delta Air Lines. Dreamliner japońskich linii uderzył w ogon mniejszego Boeinga 737 podczas kołowania. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Na lotnisku Seattle-Tacoma doszło do niebezpiecznego incydentu. Samolot Boeing 787 Dreamliner należący do linii Japan Airlines zahaczył podczas kołowania o stojący na płycie samolot Delta Air Lines (mniejszy Boeing 737). W wyniku kolizji skrzydło japońskiego samolotu wbiło się w ogon maszyny Delta.
Delta Air Lines poinformowała, że na pokładzie Boeinga 737 znajdowało się 142 pasażerów. Samolot (o numerze lotu 1921) miał lecieć do Puerto Vallarta w Meksyku i czekał na odlodzenie. Druga maszyna uczestnicząca w kolizji na płycie lotniska przyleciała do Seattle z Tokio (lot 68). Na szczęście nikt z pasażerów ani załóg obu samolotów nie ucierpiał.
Kolizja poza strefą kontroli ruchu lotniczego
Jak podaje New York Times, według Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA) kolizja miała miejsce w strefie znajdującej się poza kontrolą ruchu lotniczego. Oznacza to, że prowadzenie maszyn nie było realizowane przez kontrolerów z wieży (tak jak ma to miejsce w przypadku kołowania do startu oraz opuszczania pasa po lądowaniu). FAA wstrzymała niektóre loty na lotnisku i rozpoczęła dochodzenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na miejsce zdarzenia przybyły służby ratunkowe, które pomogły pasażerom opuścić samoloty. Lotnisko potwierdziło, że nie odnotowano żadnych obrażeń, a wpływ na operacje lotnicze był minimalny.
Jedna z pasażerek, Jackie Patton, opisała zdarzenie jako "gwałtowne wstrząsy i głośny trzask". Dodała, że była to przerażająca sytuacja, zwłaszcza po niedawnych wypadkach lotniczych w USA.
New York Times podkreśla, że bezpieczeństwo lotów w USA jest pod ścisłą obserwacją. To pokłosie serii incydentów lotniczych, w tym zderzenia samolotu American Airlines ze śmigłowcem Black Hawk nad rzeką Potomak, które zakończyło się tragiczną śmiercią 67 osób znajdujących się na pokładach obu maszyn. Choć kolizja w Seattle nie była tak poważna, to rodzi kolejne pytania o bezpieczeństwo lotów w Stanach Zjednoczonych.
W kolizji uczestniczyły dwa Boeingi
Biorący udział w kolizji Dreamliner to szerokokadłubowy samolot pasażerski dalekiego zasięgu, który rozpędza się do prędkości 945 km/h (0,89 Ma). W zależności od wersji może zabrać na pokład od 210 do 330 pasażerów, natomiast jego zasięg przekracza 15 tys. km.
Boeing 737 to natomiast wąskokadłubowa maszyna, z której korzystają linie lotnicze na całym świecie. Produkowany jest od 1967 r. w wielu wersjach. Największa z nich (B737-900) mieści na pokładzie 215 pasażerów, natomiast popularniejsze mają miejsce dla ok. 150-190 osób. Zasięg popularnego 737 wynosi niespełna 6 tys. km.