Kolejne przeloty nad Polską. Zdołasz je dojrzeć?

W środę 30 października Starlinki ponownie przelecą nad Polską. Ten przelot może być trudny do obserwacji. Wynika to z faktu, że w dużej części kraju zepsuła się pogoda. Mimo to warto wyjść na zewnątrz i spojrzeć w niebo.

Starlinki nad Poznaniem
Starlinki nad Poznaniem
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

30.10.2024 12:06

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Satelity Starlink kolejny raz będą widoczne nad Polską. Choć pogoda może nas nie rozpieszczać, nadal istnieją szanse na dostrzeżenie przelotu satelitów nad naszym Krajem. W środę 30 października możemy spodziewać się przelotu kosmicznego pociągu Elona Muska wieczorem. Tym razem będziemy mieli naprawdę niewiele czasu na obserwację. Jeszcze mniej niż we wtorek 29 października.

Jak czytamy w serwisie nocneniebo.pl, wcześniejsze przeloty satelitów firmy SpaceX były dobrze widoczne z wielu miejsc w Polsce. Warunkiem było rzecz jasna czyste niebo, bez większych zachmurzeń. Wtorkowy przelot był krótki – na obserwacje mieliśmy dwie minuty. W środę będziemy mieli jeszcze mniej czasu, bo tylko 90 sekund.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Starlinki w środę nad Polską

Kosmiczny pociąg w środę 30 października znów pojawi się na zachodnim niebie. Satelitów Starlink można wypatrywać o godzinie 18:52. Wtedy zaczną wyłaniać się ponad horyzont. Po 1,5 minuty satelity znów będą niewidoczne.

Starlinki powinny być widoczne, jeśli tylko obserwator znajdzie się w miejscu dostatecznie ciemnym, nad którym nie będzie chmur. Choć wstrzelenie się w okienko 90 sekund widoczności satelitów może być trudne, warto poświęcić chwilę i spojrzeć w niebo środowego wieczora.

Czym jest Starlink?

Starlink to konstelacja satelitów wystrzeliwana przez firmę SpaceX, której celem jest dostarczanie szerokopasmowego internetu na całym świecie. Projekt ten jest jednym z najbardziej ambitnych przedsięwzięć Elona Muska. Dzięki Starlinkowi dostęp do Internetu możliwy jest dzięki tysiącom niewielkich satelitów rozmieszczonych na niskiej orbicie okołoziemskiej.

Karol Kołtowski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Komentarze (0)