Kolejne problemy Niemców. Nowe Pumy nie trafią na czas

Wóz bojowy Puma.
Wóz bojowy Puma.
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | Dirk Vorderstrasse
Norbert Garbarek

29.11.2023 10:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Niemieckie ministerstwo obrony przekazało, że dostawy zmodernizowanych bojowych wozów piechoty zostały opóźnione – czytamy na portalu Bulgarian Military. Bundeswehra miała otrzymać pierwsze maszyny przed końcem 2023 r., jednak z uwagi na niezbędne prace nad oprogramowaniem, dostawę przesunięto na luty 2024 r. Przypominamy możliwości niemieckich Pum.

Bulgarian Military przypomina, że władze Niemiec podpisały w 2021 r. kontrakt z koncernami Rheinmetall i Krauss-Maffei Wegmann (KMW) na modernizację 154 maszyn, a w kwietniu 2023 r. tę liczbę zwiększono o kolejne 143. Pierwsze modernizacje miały być ukończone jeszcze w 2023 r., jednak błędy z oprogramowaniem wymusiły opóźnienie. Niemcy nie zdradzają, jakie konkretnie problemy pojawiły się w trakcie prac.

Wspomnieć też warto, że niemieckie Pumy – choć przez tamtejsze władze oceniane jako rewolucyjne – podczas ubiegłorocznych ćwiczeń okazały się wozami podatnymi na awarie, czego dowodziło zepsucie się wówczas wszystkich 18 egzemplarzy biorących udział w szkoleniu. Niemiecki generał dywizji Ruprecht von Butler oceniał w 2022 r., że "pomimo dobrego przygotowania, gotowość operacyjna Pumy to loteria".

Niemieckie wozy bojowe Puma

Wozy bojowe nowej generacji Puma to sprzęt, którego zadaniem jest zastąpienie leciwych już Marderów w armii niemieckiej. Współpraca z koncernami Rheinmettal i KMW pozwoliła stworzyć uniwersalny wóz zdolny do poruszania się po wymagającym terenie. Ich podstawowe uzbrojenie stanowi automatyczna armata MK30-2/ABM kal. 30 mm. Niemieckie wozy mogą strzelać pociskami przeciwpancernymi oraz odłamkowo-burzącymi, a szybkostrzelność broni wynosi 200 strzałów na minutę. Donośność pocisków przekracza z kolei 4 km.

Obok armaty, Pumy charakteryzują się obecnością karabinu maszynowego Heckler & Koch MK4 kal. 5,56 mm i dwoma wyrzutniami pocisków przeciwpancernych Spike-LR. Niewątpliwą zaletą tych wozów bojowych nowej generacji jest też kadłub wykonany ze spawanej stali pancernej z opcją zamontowania dodatkowego pancerza, który pozwala zwiększyć ochronę balistyczną. Dzięki temu Puma ma być bezpiecznym miejscem dla załogi nawet podczas ostrzału z broni artyleryjskiej.

Dodatkowym elementem wpływającym na bezpieczeństwo Pumy jest też system ostrzegania przed pociskami i efektami pirotechnicznymi oraz elektronicznymi (MUSS 2.0). Ten sprawia, że w przypadku wykrycia zagrożenia, pojazd ukrywa się za chmurą dymu. Dzięki obecności jednostki napędowej generującą 800 KM mocy, Puma rozpędza się do 70 km/h. Realny zasięg określa się z kolei na ok. 600 km. Producent informuje też, że wóz ma właściwości amfibijne i może poruszać się po niewielkich zbiornikach wodnych.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także