Klasy energetyczne AGD. Czy warto płacić za klasę A+++?
Zapewne każdy z nas spotkał się z kolorową etykietą dotyczącą klasyfikacji energetycznej urządzenia. Daje ona nam możliwość porównania (chociaż w teorii) rocznego zużycia energii elektrycznej. Tylko czy na pewno zawsze warto kupować urządzenia w najwyższej klasie energetycznej A+++?
Podejmując decyzję o zakupie sprzętu, zwykle interesuje nas cena, następnie zwracamy uwagę na klasyfikację energetyczną. W tym przypadku z faktami nie da się dyskutować. Urządzenie o wyższej klasie będzie bardziej oszczędne niż niż takie, które nie spełnia najwyższych norm. Idealnym przykładem będzie tutaj stara lodówka Mińsk czy Polar, która pochłonie dużo więcej prądu niż jakiekolwiek nowoczesne urządzenie. Pamiętajmy również, że rachunki za energię są coraz wyższe, dlatego kupno urządzenia energooszczędnego, które w sposób umiejętny potrafi zarządzać prądem jest wręcz wskazane. Zacznijmy zatem od tego, czym charakteryzuje się klasa energetyczna.
Klasyfikacja energetyczna
Etykieta energetyczna powstała w wyniku działań Unii Europejskiej. Zwykle spotkamy ją na etykietach i naklejkach sprzętu elektronicznego. Podane tam informację mają nam pomóc dokonać bardziej świadomego wyboru. Przede wszystkim znajdziemy tam markę, model, klasę efektywności energetycznej, informacje o zużyciu innych zasobów energetycznych (np. w przypadku zmywarki czy pralki będzie to woda), a nawet wydajność niektórych funkcji urządzenia oraz poziom emitowanego hałasu. Efektywność ta wyrażana jest w formie oceny, w tym przypadku litery oraz koloru. Zaczynając od najgorszej jest to kolejno od G do A . W przypadku kolorów zaczynając od czerwonego, przez pomarańczowy, a na zielonym kończąc. Przy czym kolor zielony oznacza klasę najbardziej energooszczędną. Obecnie możemy również spotkać również do trzech plusów przy klasie A.
Zużycie prądu w gospodarstwie domowym
Zgodnie z badaniami Agencji Rynku Energii oraz danymi statystycznymi publikowanymi przez Główny Urząd Statystyczny urządzeniami, które zużywają najwięcej prądu w gospodarstwie domowym są lodówki. Sprzęt ten odpowiada za zużycie około 30 proc. energii w gospodarstwie domowym. Oczywiście nie ma co się dziwić, w końcu jest jedynym urządzeniem elektrycznych, które działa 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Na kolejnych miejscach znalazło się: oświetlenie wraz z drobnymi urządzeniami AGD (ok. 20 proc.), kuchnia elektryczna (nieco poniżej 20 proc.) i pralka (ok. 10 proc). Pozostałe 20 procent statystycznego zużycia energii w gospodarstwie domowym to wszystkie inne urządzenia elektryczne (m.in. telewizor, komputer, odkurzacz, wszelkie ładowarki i zasilacze, czajnik elektryczny czy kuchenka mikrofalowa).
Teoretycznie, na rynku możemy kupić lodówkę w klasie energetycznej od D do A+++. W praktyce jednak znajdziemy w sklepach, głównie sprzęt o klasie minimum A. Bardzo rzadko można spotkać jeszcze urządzenia oznaczone literą B.
Czy wydatek na energooszczędny sprzęt się zwróci?
Wiemy już czym jest klasyfikacja energetyczna. Przyszła pora na małe porównanie pomiędzy trzema podobnymi urządzeniami różnych producentów. Oczywiście ich pojemność oraz wydajność zostały wybrane w taki sposób, aby były do siebie jak najbardziej zbliżone. Różnica w cenie pomiędzy pralkami czy zmywarkami z klasy pomiędzy A+ a A+++ wynosi około 300 zł. Jednak dużo większy jest rozstrzał cenowy jest pomiędzy lodówkami. I tu różnica w cenie jest dość znacząca, bo wynosi od 600 zł wzwyż.
Nasze przykładowe lodówki mogą to znakomicie zobrazować. Przyjęliśmy, że 1 kWh kosztuje 0,55 groszy. Oto nasze podsumowanie. Trzeba przyznać, że nie spodziewaliśmy się takiego wyniku.
Porównując lodówki w klasie energetycznej A++ oraz A+++ zaoszczędzimy rocznie niecałe 30 zł, a za najbardziej energooszczędną musimy zapłacić 1300 zł więcej. W tym przypadku oznacza to, że inwestując w droższą lodówkę, jej koszt zwróci się dopiero po kilkudziesięciu latach. Pamiętajmy, że standardowa gwarancja na lodówkę obejmuje tylko dwa lata. Dlatego przy obecnej niezbyt imponującej długowieczności sprzętu elektronicznego stwierdzenie, że urządzenie nie wytrzyma 15 lat jest praktycznie pewne. Dobrze będzie jeśli będzie działać przez połowę tego okresu.
Kupuj rozsądnie
Ważne jest żeby nie ulec histerii, w końcu lepiej brać pod uwagę klasę energetyczną do której należy urządzenie. Pamiętajmy, że sam sprzęt energooszczędny nie spowoduje nagle, że nasze rachunki będą o połowę mniejsze. W tym przypadku ważne jest również to, w jaki sposób korzystamy ze sprzętu i czy przestrzegamy reguł zapisanych w instrukcji. Decydując się na nowy sprzęt, warto jest wybrać kompromis pomiędzy ceną a energooszczędnością. W końcu lodówki posiadające klasę energetyczną A++ w zasadzie pobierają niewiele więcej energii od urządzeń A+++. Zwykle ta różnica jest minimalna, a sprzęt znacznie różni się ceną (nawet do 1500 zł). Dlatego warto pamiętać o granicy zdrowego rozsądku.