Każdy mógł wejść do kokpitu samolotu United Airlines. Wszystko przez jeden błąd
Wyciek niejawnych informacji do internetu to duże zagrożenie dla właściwie każdej firmy. Sytuacja linii lotniczych United przypomina, że zagrożenie stanowią nie tylko hakerzy. Ludzki błąd może spowodować równie poważne skutki.
16.05.2017 | aktual.: 21.05.2017 11:39
Okazało się, że po opublikowaniu w internecie kodów do kokpitów samolotów, mógł tam wejść praktycznie każdy. "The Wall Street Journal" informuje, że kody stały się publicznie dostępne z powodu błędu jednej ze stewardess.
Firma poprosiła pilotów, żeby stosowali istniejące już procedury, mające na celu identyfikację osoby, zanim ta wejdzie do kokpitu. Jak podaje serwis "Techcrunch", piloci mają "wizualnie" oceniać, czy wpuścić do kokpitu osobę, która zna właściwy kod zabezpieczający.
Linia lotnicza wystosowała oświadczenie, w którym można przeczytać:
"Dowiedzieliśmy się, że niektóre informacje zapewniające dostęp do drzwi kabiny kokpitu mogły zostać udostępnione publicznie. Bezpieczeństwo naszych klientów i załogi jest naszym najwyższym priorytetem i United wykorzysta wszelkie środki, aby utrzymać pokłady samolotów w bezpieczeństwie. Tymczasowa procedura zapewnia, że kokpity pozostaną bezpieczne. Pracujemy, aby jak najszybciej rozwiązać ten problem".
Po raz kolejny nowoczesne rozwiązania okazały się kłopotliwe. Tym razem przez błąd człowieka - nieco inaczej było, gdy hotel został zaatakowany przez hakerów i powrócił do tradycyjnych zamków. Wszystko dlatego, że wydawanie kart nowym klientom hotelu było niemożliwe.