Katastrofa samolotu w USA. Maszyna rozbiła się w górach. Nie żyje pilot
Katastrofa małego samolotu we wschodniej Alabamie, w USA. Mała, jednosilnikowa maszyna RV-8 Van rozbiła się w górach w nieznanych jak dotąd okolicznościach. Jedyną osobą na pokładzie był pilot, który nie przeżył zderzenia.
22.10.2019 10:52
Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem, we wschodniej Alabamie, w USA. Według danych Federalnej Administracji Lotnictwa jednosilnikowy samolot RV-8 Van rozbił się w Weaver w hrabstwie Calhoun, na górzystym terenie w niewyjaśnionych okolicznościach.
Baza lotnicza w Panama City na Florydzie utraciła kontakt z samolotem około godziny 19:00. Wtedy to amerykańskie siły powietrzne Search and Rescue, powiadomiły biuro szeryfa hrabstwa Calhoun.
- Ekipa poszukiwawczo-ratownicza odnalazła wrak samolotu na Bains Gap Mountain, na mocno zalesionej prywatnej ziemi, o godzinie 23:17 - mówi szeryf Matthew Wade.
W katastrofie zginął pilot, który był jednocześnie jedynym pasażerem samolotu. Według koronera hrabstwa Calhoun, Pata Brown'a, ofiarą jest Harvell Jackson Walker pochodzący z Fayetteville.
Samolot oraz ciało pilota zostały odnalezione za pomocą córki ofiary, która skorzystała z aplikacji "Find My iPhone" firmy Apple.
Samolot wystartował z Muscle Shoals i leciał do Peachtree City w stanie Georgia.